Trzy pierwsze akcje skutecznie zakończył Sebastian Szymański, którego w pierwszej kwarcie dzielnie wspierali Aleksander Fabiszewski i Jakub Borowski. Dwie „trójki” zaliczył Artur Szczerkowski. Efekt? Nasi wygrywali po pierwszej kwarcie 36:19.

W drugiej odsłonie trwał strzelecki spektakl PKK’99. Seriami punktował Adam Jurga, któremu obojętne było, czy rzuca za dwa, czy za trzy. „Trójkę” dołożył też Borowski, a tuż przed przerwą obudził się nasz olbrzym (206 cm) Mariusz Matecki. Już do przerwy nasz zespół miał na koncie 65 punktów, chełmnianie tylko 38.

Po zmianie stron nasi nieco przystopowali, ale kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku. „Przywitaliśmy” gości trzema „trójkami” z rzędu (Orłowski, Szymański i Fabiszewski). Wynik 75:42 po 24. minutach nie pozostawiał złudzeń, kto będzie lepszy i wygra ten mecz. Potem trzeci raz za trzy trafił Szczerkowski. „Setkę” przekroczyliśmy w 38. minucie (Matecki), a w końcówce dzieła zniszczenia dopełnił najskuteczniejszy gracz meczu Szymański z Michałem Kowalewskim.

ZEC PKK’99 – MChKK Medos Chełmno 106:87 (32:19, 33:19, 21:26, 20:23)

PKK’99: Szymański 22, Jurga 21, Borowski 11, Mik 11, Matecki 10, Orłowski 10, Szczerkowski 9, Fabiszewski 7, Kowalewski 3, Zawadzki 2, Bryłka, Sobolewski.