Pierwszy mecz nasze wygrały z późniejszym zwycięzcą turnieju - Basketem Aleksandrów 63:62 (15:5, 13:14, 22:21, 13:22). Do trzeciej kwarty mecz układał się całkowicie pod kontrolą Dekoreksu. W czwartej grała już tylko nasza młodzież i gospodynie wyszły nawet na trzypunktowe prowadzenie. W nerwowej końcówce Anna Krakowska trafiła trójkę, a Natalia Piestrzyńska dołożyła 2 punkty. Później obie nie trafiły rzutów wolnych. Raz uczyniła to Marta Błaszczyk i zwyciężyliśmy. W przekroju całego pojedynku dobrze pod koszem radziły sobie Leona Jankowska i Dorota Sobczyk, które dominowały w walkach pod tablicami.

Kolejne dwa mecze z SMS-em Łomianki i SMS-em ŁKS Łódź miały podobny przebieg. Od początku Dekorex wypracował sobie przewagę, którą systematycznie powiększał. W końcówkach grała młodzież. Z łodziankami wygraliśmy 70:58, a z nadziejami polskiej koszykówki z Łomianek 63:55.

W ostatnim pojedynku z AZS-em Ineą Poznań podstawowe zawodniczki Dekoreksu grały tylko połowę pierwszej kwarty. Prowadziliśmy wtedy 12:8. Później już do końca spotkania grały pabianickie juniorki. Te nie miały szans z doświadczonymi rywalkami. Przegraliśmy 53:84.

- Nie wynik jest najważniejszy – mówi trenerka Sylwia Wlaźlak. - Nie chciałam nadmiernie eksploatować podstawowych zawodniczek. Cztery dni biegania po betonowej nawierzchni, to zbyt wiele w perspektywie rozpoczynającego się sezonu. W trzech pierwszych meczach pokazaliśmy, że potrafimy grać w kosza. To był dobry sprawdzian dla naszych juniorek. Na 1. ligę jeszcze muszą się wiele nauczyć.

Kiedy mają się uczyć, jak nie w takich meczach. Ostatecznie w imprezie 3 drużyny miały po 1 porażce i 3 zwycięstwa. Najlepszy bilans między zainteresowanymi ekipami miał Basket Aleksandrów, który pokonał Ineę dziewiętnastoma punktami. Druga była Inea, a trzeci Dekorex. Czwarte miejsce zajęły SMS Łomianki, a piąte łodzianki, które grały bez Katarzyny Kenig i Olgi Urbanowicz.

Punkty dla pabianiczanek w Aleksandrowie zdobyły: Angelika Kowalska 47, Leona Jankowska 46, Dorota Sobczyk 31, Justyna Okulska 26, Joanna Bogacka 22, Renata Piestrzyńska 18, Anna Krajewska 15, Joanna Szałecka 11, Marta Błaszczyk 10, Sylwia Włodarek 8, Natalia Piestrzyńska 5, Anna Krakowska po 4, Natalia Piestrzyńska i Karolina Ignatowska po 3 oraz Izabela Olczak 2.

Już w sobotę pierwszy mecz ligowy. We Wrocławiu zagramy z odrodzoną Ślęzą. Kiedyś mecze między nami decydowały o medalach MP. We Wrocławiu chcą wrócić do lat świetności. Udało im się zmontować silny skład, który ma powalczyć o ekstraklasę. Będzie zatem ciekawie. Początek meczu we Wrocławiu o 18.00.