PTS Lider Pruszków - Hartmann Pabianice 62:75 (14:22, 17:16, 6:13, 25:24)Punkty Hartmann: Gala 30, Szymanska 11, Szemraj i Salska po 10, Piestrzynska 9, Bogacka 3, Szalecka 2, Haleza, Michalowska.
Najskuteczniejsze w Liderze: Kolos 15 i Dulnik 12.

Przebieg meczu:1. min - juz w 10 sekundzie skutecznym rzutem za 3 punkty popisuje sie Renata Piestrzynska, a za chwile wynik podwyzsza Ewelina Gala - 0:5.
2. min - dwukrotnie za 2 trafia Monika Stanczak - 4:5
3. min - 4:7 po rzucie Gali, a w odpowiedzi trzypunktowa akcje przeprowadza Urszula Kopec i jest jedyny remis w tym meczu. Katarzyna Szymanska trafia za 2 - 7:9.
6.min - Gala efektowna akcja podwyzsza wynik na 7:11, ale Kopec trafia "trójke". Odpowiedz Hartmanna blyskawiczna - Szymanska tez rzuca za 3, a w nastepnej akcji doklada kolejne 2 punkty - 10:16.
8. min - Anita Szemraj trafia za "trzy" i trener gospodyn Jacek Rybczynski bierze czas. Po przerwie trafia pabianiczanka Katarzyna Salska - 12:21.
9. min - Katarzyna Dulnik rzuca 2 punkty, a Salska raz trafia z wolnego - 14:22.

11.-13. min - widowiskowy blok Piestzynskiej na Dulnik, straty z obu stron i 1 celny rzut wolny Joanny Bogackiej - 14:23
14. min. - z kontrataku 2 pkt zdobywa Salska i dorzuca 1 wolny, za chwile Piestrzynska doklada 2 punkty - 14:28
15. min - 2 celne wolne Ewy Rucinskiej i jeden Kopec po przewinieniach Piestrzynskiej i Gali
16. min - 2 punkty Piestrzynskiej i 1 celny wolny Kopec - 18:30
17. min - akcje Gali, Stanczak i Piestrzynskiej - 20:34
18. min - punkty dla gospodyn zdobywaja Dulnik i Stanczak. Ta druga po rzucie z wyskoku zle spada i skreca kostke. Nie zagra juz do konca meczu.
19.-20. min - skuteczne akcje Szemraj i Gali , a wsród gospodyn Dulnik - 28:38.
Na 15. sek przed koncem 1. połowy nasze maja pilke. Trener Slawomir Depta nakazuje grac do konca. Szemraj niecelnie rzuca 5 sek przed koncem i z kontry Justyna Kolos trafia "trójke". Moglo byc 28:40, a jest 31:38.

21 min. - trzecia kwarte udanie rozpoczyna Gala dwukrotnie trafiajac do kosza po przechwytach.
22.-23. min - 3 faule Szymanskiej w 50 sekund. Po 2 punkty zdobywaja Salska i Rucinska. Jest 33:44
24.-25. min - dwa bledy 24 sekund pruszkowianek i nieskuteczne akcje naszych
26. min - trzypunktowa (2+1) akcja Gali po faulu Rucinskiej, pruszkowianki nie moga rozbic naszej strefy i dwukrotnie traca piłkę
27. min - 4 faul Szymnskiej, 1 celny wolny Dulnik i 2 celne wolne Szymanskiej
28.-30. min - znów tylko 1 skuteczny wolny Dulnik, po walce przy zbiórce kontuzji kostki doznaje Piestrzynska i nie gra juz do konca. Gala i Dulnik rzucaja skutecznie wolne i po trzech kwartach jest 37:51.

31. min - po przewinieniu Bogackiej, 2 celne wolne Dulnik, za "trzy" trafia Gala
32.-34. min - faule Bogackiej na Annie Kadronskiej i Kadronskiej na Bogackiej. Ta para tak skutecznie wylaczala sie z gry, ze w calym meczu pabianiczanka zdobyla 3 punkty, a pruszkowianka 0. Kolejna "tróka" popisuje sie Kolos, w odpowiedzi Gala dwukrotnie z kontry zdobywa 2 pkt i Magdalena Zietara równiez 2 pkt - 42:58.
35.-36. min - punkty dla Hartmanna zdobywaja Gala i Bogacka
37.-38. min - 5 przewinienie Szymanskiej, punktuja Magdalena Romanek i Salska. Zietara zdobywa 2 pkt z wolnych - 53:71
39.-40. min - po 2 punkty rzucaja Szemraj i Aleksandra Szalecka, a dla gospodyń Romanek 4 i Rita Banaszczak 5. Koniec spotkania - 62:75

- To był dobry mecz, szczególnie w naszym wykonaniu - mówi trener Sławomir Depta. - Specjalnie nie musiałem motywować zespołu przed meczem - Dziewczyny wiedziały, że to bedzie ciężki pojedynek, bo grać będą dwie najlepsze drużyny naszej grupy I ligi. Dodatkowo choroba Marzeny Głaszcz podziałała mobilizujaco na drużynę. Wszak "Jarzynka" była w dobrej formie i jej brak to poważne osłabienie. Na szczęście mecz ułożył się po naszej myśli. Stosowalismy zmienną obronę. Każdy swego lub strefę. Pruszków cały mecz stał strefą, którą udało się nam rozbić. Atmosfera na meczu była fantastyczna. Byli nawet nasi kibice, których slyszeliśmy za plecami mimo ogromu pruszkowskiej hali. W drugiej połowie było trochę nerwowości ale najważniejsze, ze wszystko dobrze sie skonczyło. Takie mecze cementują zespół, który nabiera charakteru. Teraz przybliżyliśmy sie bardzo do 1. miejsca po rundzie zasadniczej. Najważniejsze jednak przed nami. O ekstraklase na pewno powalczymy.