Pierwsze finałowe starcie o zwycięstwo w III lidze rozpoczęło się od nerwowej gry z obu stron. W 5. minucie przyjezdni prowadzili 9:4 i trener Wiesław Wincek wziął czas. Niewiele to pomogło, bo styl gry PKK’99 nie uległ zmianie. Kibice oglądali mały festiwal nieskuteczności z obu stron – piłka obijała obręcze, tablice, do kosza wpaść nie chciała.

Pabianiczanie pod koniec kwarty wzięli się za odrabianie strat. Znakomitymi przechwytami i kontrami popisywał się Defeciński, którego rywale nie umieli zatrzymać. Sekundował mu dzielnie Mikołaj Raczyński (4 punkty), a wynik pierwszej kwarty ustalił Kamil Krulik. Punktów Raczyńskiego oraz Krulika z ławki nie oglądał już trener Wincek, który trzymał dwa przewinienia techniczne i resztę meczu obejrzał sobie z trybun.

Na początku drugiej odsłony za sprawą Raczyńskiego i Kuby Orłowskiego PKK’99 wygrywało już różnicą 16 punktów (32:16). Dekoncentracja pod koszem rywala i brak konsekwencji w defensywie spowodowały, że goście odrobili 9 punktów i w 18. minucie było tylko 34:27. Na szczęście, drogę do kosza znaleźli Mikołaj Marciniak oraz Defeciński i na przerwę PKK’99 schodziło prowadząc 41:32.

W trzeciej kwarcie skutecznie grał Raczyński, swoje dorzucił też Defeciński i w 28. minucie pabianiczanie odzyskali 16-punktową przewagę (56:40). Po celnych osobistych Orłowskiego prowadzenie wzrosło do 21 punktów (63:42), lecz goście dzięki „trójce” i celnemu osobistemu zniwelowali nieco straty.

Przez trzy pierwsze minuty ostatniej odsłony gospodarze nie mogli znaleźć drogi do kosza. Wtedy sprawy w swoje ręce wziął niezawodny tego dnia Defeciński. Szybko dwa razy trafił zza linii 6,75 metra, chwilę później dołożył akcję 2+1. W 35. minucie po rzucie Marciniaka PKK’99 prowadziło już 74:48. Zanosiło się na pogrom gości. Łodzianie zdołali się pozbierać i nie dopuścili do kompromitacji. Spotkanie efektownym rzutem za trzy zakończył Dominik Jędrzejewski.

Na rewanż w środę w Łodzi, w hali przy ul. Karpackiej podopieczni trenera Wincka jadą z 23-punktową przewagą i po tym, co dziś pokazali, wydaje się, że tylko armagedon mógłby im odebrać zwycięstwo w łódzkiej III lidze. Początek spotkania o godz. 18.30.

Aby awansować do II ligi, koszykarze PKK'99 muszą przejść finał strefowy rozgrywany z dwiema najlepszymi ekipami z woj. kujawsko-pomorskiego. Trzy najlepsze drużyny ze strefy awansują do dalszej fazy rozgrywek. O 6 miejsc w II lidze walczą łącznie 24 zespoły.

PKK’99 – SMS MG 13 Łódź 84:61 (24:15, 17:17, 22:14, 21:15)

PKK’99: Defeciński 32, Raczyński 14, Orłowski 10, Jędrzejewski 8, Marciniak 6, Lewandowski 6, Krulik 4, Łągiewczyk 2, Stępnik 2, Wojciechowski, Ratajczyk, Chlastawa.

SMS: Fabiszewski 11, Łysio 10, Gładysz 10, Purta 7, Samplawski 6, Spyra 6, Pabisiak 5, Glabuś 3, Kacperski 2, Lamus 0.