W niedzielę o godz. 14.00 podopieczne Sylwii Wlaźlak zagrają w Krakowie z Wisłą. Dziś w nieodległej Bochni sięgnęły po komplet punktów w starciu z miejscowym Contimaxem.

Triumf jest tym cenniejszy, że nasze dziewczyny grały zaledwie w… szóstkę. Aleksandra Dziwińska i Magdalena Grzelak dały nam prowadzenie 4:0. Po kilku minutach gospodynie doprowadziły do stanu 11:8. Było też 14:10 i 17:12 dla gospodyń. Ale festiwal celnych rzutów zaczęła „trójką” Natalia Łopińska, potem za dwa rzuciły Natalia Danych i Dziwińska. Wygraną pierwszą kwartę przypieczętowała celnym wolnym Grzelak. W drugiej kwarcie trzykrotnie trafiliśmy za trzy (Grzelak, Ewelina Gala, Łopińska), a na minutę przed przerwą prowadzenie (34:36) zapewniła nam Dziwińska.

W 27. minucie mieliśmy siedem punktów przewagi (37:44) i… nasze dziewczyny zaczęły pudłować. Za trzy nie trafiły Gala i Łopińska. Za to drogę do naszego kosza zaczęły znajdować gospodynie i przed czwartą odsłoną prowadziły jednym punktem (45:44), co zwiastowało emocjonującą końcówkę.

Doświadczenie było po naszej stronie. Od wyniku 48:44 przeprowadziliśmy cztery skuteczne akcje, a jeszcze za trzy spudłowała Gala. Na trzy i pół minuty przed końcem miejscowe doszły nas na jeden kosz (50:52), lecz koszykarki z Pabianic utrzymały nerwy na wodzy. Ręka nie zadrżała kolejno: Grzelak, Kamili Cichej i Dziwińskiej, która rzuciła ostatnie punkty w meczu.

Grot TomiQ: Grzelak 16, Łopińska 12, Dziwińska 10, Danych 9, Gala 7, Cicha 4.