Iskierka szybko się wypaliła. Klub nie wykupi tzw. dzikiej karty na występy w II lidze. Powód? Oczywisty: świecąca pustkami kasa PKK.

W związku z tym koszykarze PKK’99 jesienią przystąpią do rozgrywek III ligi.

- Zagrają w niej dwa nasze zespoły. Pierwszy, prowadzony przez Arkadiusza Gralewskiego, będzie się składał z graczy, którzy zostaną z nami po drugoligowej przygodzie – informuje Cezary Marciniak, prezes PKK’99. – Drugą drużynę złożoną z najzdolniejszych juniorów poprowadzi Adam Jurga.

Poza tym Jurga poprowadzi drużynę u-19, która grać będzie w lidze międzywojewódzkiej.

Dobra wiadomość jest też taka, że z drużyną zostaje dotychczasowy sponsor, firma Profi Sunbud.

- Cieszymy się, że będzie nas dalej wspierać – dodaje prezes.

Jaki cel stawia przed drużynami zarząd klubu?

- Wiadomo, że chce się wygrywać i zrobimy wszystko, by tak było – przyznaje Marciniak. – Możliwe, że włączymy się nawet do walki o powrót do drugiej ligi.

Jednak prezes szybko wraca do punktu wyjścia. Czyli finansów.

- Możemy awansować, jednak grać po to, by być tylko dostarczycielem punktów to żadna przyjemność i reklama – zaznacza. – Wszystko rozbija się o pieniądze. Koszykarze chcą zarabiać. U nas pieniędzy na stypendia, niestety, nie ma…