Drużyna spodkrakowskiej wsi Piekary przyjechała do Pabianic w siedmiosobowym składzie. Zapytany o przyczynę zdekompletowania ekipy, trener piekarzanek Wojciech Zapolski (były trener mistrzowskiej Wisły Kraków) tylko machnął ręką. Choroby, kłopoty finansowe i inne nieszczęścia.

U nas nie zagrały siostry Szymańskie, choć obie siedziały na ławce. Katarzynę czeka operacja wiązadeł krzyżowych w kolanie, a Joanna skręciła kostkę na treningu. Pierwsze punkty w sobotnim pojedynku zdobyła najlepsza tego wieczoru wśród przyjezdnych Agata Szołtysek (siostra znanej z występów w Polfie Katarzyny Kenig) i było to jedyne prowadzenie piekarzanek. Jeszcze w 4. minucie było 6:4 dla gospodyń, ale kolejne 6 minut nasze wygrały 18:3. Żytomirska, Tondel i spółka co chwila popisywały się skutecznymi akcjami. Później trener Miodrag Gajić dał pograć swoim podopiecznym z nominalnej drugiej piątki. Po raz pierwszy przed pabianicką publicznością pokazała się Małgorzata Chomicka, która w meczu trafiła 3 „trójki”.

W kolejnym pojedynku zapewne tak łatwo już nie będzie. W sobotę o 16.00 nasze rozpoczną spotkanie w Katowicach z wiceliderem tabeli AZS AWF. Pierwszy pojedynek obu drużyn stał na wysokim poziomie, zwłaszcza w pierwszej połowie. Wtedy PA-CO-Bank wygrał 79:64. Katowiczankom ostatnio nie wiedzie się najlepiej. W niedzielę znów przegrały. Tym razem z Jeleniej Górze z Finepharmem 64:71. Rewelacyjnie w tym spotkaniu zagrała jeleniogórzanka Martyna Mićków, która zdobył,a aż 34 punkty. Nasi kibice pamiętają ją z równie doskonałego występu w Pabianicach. W ostatnim meczu grupy B pabianiczanki zagrają 6 lutego (o 17.00) przed własną publicznością z AZS-em Rzeszów. Później zagramy już w gupie C, którą utworzy 6 najlepszych zespołów z gr. A i B. Z A będą to: Żyrardowianka, SMS Łomianki, Widzew, MKS Konin, Piaseczno i najprawdopodobniej AZS II Górzów Wlkp. Z naszej pewny awans, oprócz PA-CO-Banku mają: AZS Katowice, Finepharm i Korona Kraków. O dwa pozostałe miejsca jeszcze trwa walka. Teoretyczne szanse na awans ma nawet dziewiąty w tabeli częstochowski Dromet. Jeśli teraz zrobilibyśmy tabelę grupy C, w której zalicza się wyniki tylko miedzy drużynami w niej grającymi, to mielibyśmy 3 punkty przewagi nad zespołami z gr. A: Żyrardowianką, SMS-em i Widzewem. AZS Katowice, Finepharm i Korona z gr. B miałyby już 5 punktów straty. Jak widać nasze szanse na awans są olbrzymie, tym bardziej, że do Ford Germaz Ekstraklasy wchodzą 2 drużyny.
Punkty: Olga Żytomirska 18, Anna Tondel 15, Małgorzata Chomicka 13, Magdalena Kowalska 11, Marzena Głaszcz 10, Renata Piestrzyńska 6, Marta Hałęza 4, Joanna Bogacka i Joanna Szałecka po 4, Paulina Michałowska 0.