ad

28-letni rzucający EWE Baskets Oldenburg pierwszy mecz po powrocie miał mocno przeciętny. W starciu przeciw Telekom Bonn (76:78) zdobył pięć punktów.

Później zaprezentował się w dwóch meczach Ligi Mistrzów – z VFF Ryga (71:74) rzucił 11 punktów, zaś z Besiktasem Stambuł (72:88) nie zdobył punktu. EWE Baskets Oldenburg odpadło z rozgrywek.

Za to w ligowym pojedynku przeciw Ratiopharm Ulm (89:96) pabianiczanin przypomniał sobie, że jest aktualnym królem strzelców Bundesligi. Rzucił 20 punktów i był najskuteczniejszym strzelcem swojego zespołu. Niestety, jego drużyna z bilansem dwóch zwycięstw i dziewięciu porażek zajmuje ostatnie miejsce w tabeli.