Zaczęło się bardzo dobrze dla gospodyń. Po akcjach Angeliki Kowalskiej i Anny Krajewskiej było 6:0. Dwie minuty później po trzypunktowej akcji Joanny Bogackiej - 9:4. Gdy w 7. minucie Krajewska trafiła „trójkę”, wynik na tablicy był 14:8. Potem skutecznie grały tylko poznanianki. Kinga Woźniak zdobyła klika punktów z rzędu. Druga odsłona to również skuteczniejsza gra gości i po 20 minutach przegrywaliśmy 25:32. W trzeciej kwarcie oba zespoły zdobywały punkty seriami. Gdy 8 punktów rzuciły nasze, zrobiło się 41:40 dla Dekoreksu. Przewagę można było jeszcze powiększyć. Niestety, proste straty pabianiczanek na to nie pozwoliły. Z dobrych pozycji nie trafiały też: Kowalska, Leona Jankowska, Renata Piestrzyńska i Dorota Sobczyk. Poznanianki zagrały zdecydowanie lepiej i zdobyły 12 oczek z rzędu. Zrobiło się 41:52. Na początku czwartej odsłony z wolnych trafiła Marta Błaszczyk i trzykrotnie Justyna Okulska. Błyskawicznie „trójkami” odpowiedziały: Woźniak i Magdalena Idziorek. Kolejne 2 minuty należały do Jankowskiej i Sobczyk. Dzięki nim przewaga przyjezdnych zmalała do 5 punktów (53:58 w 36. min). Ożywiła się publiczność. Wydawało się, że nasze niesione dopingiem zniwelują straty zupełnie. Niestety, ponownie Woźniak i najlepsza tego dnia na parkiecie Żaneta Durak uciszyły kibiców. Rzut za trzy naszej Aleksandry Dziwińskiej oraz akcje Idziorek i Durak ustaliły wynik.   Patrząc na pomeczowe statystyki, od razu rzuca się w oczy istotny szczegół. To skuteczność rzutów za dwa. Dekorex – 39 proc., Poznań - 52 proc. I co z tego, że wygraliśmy w evalu. Co z tego, że mieliśmy więcej przechwytów i bloków. Dużo więcej i skuteczniej rzucaliśmy wolne, skoro przegraliśmy mecz. W ekipie gości dobrze i skutecznie zagrały w zasadzie tylko 4 zawodniczki. Oprócz wcześniej wymienionych jeszcze Barbara Skowronek, która dzielnie radziła sobie z naszymi wysokimi. Z 69 punktów Poznania ta czwórka zdobyła 65 pkt.

W niedzielę gramy ostatni mecz w grupie B z Ostrowią na wyjeździe. Jeśli wygramy lub przegramy do 4 punktów, zakończymy ligę na 3. miejscu. Wyższa porażka zepchnie nas na czwartą lokatę. Zapewne do Ostrowa nie pojedzie Bogacka, która w pojedynku z poznaniankami doznała rozcięcia łuku brwiowego na odcinku paru centymetrów i trzeba było założyć kilka szwów.

Wiemy już, z kim zagramy w grupie C. Z pierwszego miejsca w grupie A awans uzyskały Siedlce. Dalej AZS UMCS Lublin, AZS Warszawa i SMS Łomianki. O ostatecznej kolejności też zadecyduje tam ostatnia kolejka.         

Dekorex: Dorota Sobczyk 19, Leona Jankowska 12, Anna Krajewska 8, Aleksandra Dziwińska 7, Angelika Kowalska 6, Joanna Bogacka i Justyna Okulska po 3, Marta Błaszczyk i Renata Piestrzyńska po 2, Joanna Szałecka bez punktu. (