Sobotni pojedynek rozpoczął się od serii Sebastiana Szymańskiego, który rzucił siedem punktów (7:0). Po rzutach za trzy w wykonaniu Marcela Karpiaka oraz Patryka Zawadzkiego było już 13:5. W 7. minucie przyjezdni odrobili straty, a chwilę później wyszli na prowadzenie (15:17). Na chwilę torunian rzutem za trzy zatrzymał Zawadzki (18:17), ale ostatecznie to oni wygrali pierwszą odsłonę 23:22.

W drugiej kwarcie wynik oscylował wokół remisu – goście trafili trzy razy za trzy, PKK’99 dwukrotnie (Dominik Jędrzejewski, Szymon Barys). Dopiero tuż przed przerwą po rzutach Szymańskiego, Szymona Gralewskiego i Wiktora Wilka wyszliśmy na czteropunktowe prowadzenie (49:45).

Taka mała seria przed przerwą była preludium do tego, co stało się w trzeciej kwarcie. W niej postacią numer jeden w naszym teamie był Gralewski. 21-letni rozgrywający rzucił aż 18 punktów, czterokrotnie trafiając za trzy! Jedną „trójkę” dołożył Karpiak, trzy skuteczne akcje zanotował Szymański, trafił też Wilk. Przed ostatnią kwartą mieliśmy 19 punktów przewagi (81:62).

W finałowej odsłonie z dobrej strony pokazał się młody Wojciech Wierzchowski, autor dziesięciu punktów. Setny punkt uzyskaliśmy po celnym rzucie Przemysława Grabowskiego, zaś nasz triumf celnym rzutem przypieczętował kapitan Zawadzki.

PKK’99: Gralewski 27, Szymański 24, Karpiak 12, Wierzchowski 10, Zawadzki 9, Grabowski 6, Barys 6, Wilk 6, Jędrzejewski 3, Sobolewski 2, Mazur, Strzelczyk.