Od razu dementujemy - w kolejnym odcinku programu Turbo Kozak to nie Tutek „robił za gwiazdę”, a jego klubowy kolega – Marek Saganowski.

Program ten polega na tym, iż gwiazdy klubów z ekstraklasy zdobywają punkty za poszczególne kategorie pojedynków z młodymi bramkarzami swoich klubów. Konkurencje, w jakich Adrian musiał zmierzyć się z „Saganem”,  to sam na sam, rzuty karne, karny w ciemno i rzuty wolne. Wychowanek Włókniarza pokazał się z niezłej strony, co prawda przegrał wszystkie trzy pojedynki sam na sam, ale tylko po razie dał się pokonać w serii rzutów karnych (1 obronił, a 1 trafił w poprzeczkę) oraz rzutów wolnych (słupek i strzał niecelny).

Ostatecznie „Sagan” zgromadził za konkurencje 97 punktów i plasuje się w klasyfikacji Turbo Kozaków na 2. miejscu za Pawłem Sobolewskim z Korony.