W pierwszej połowie „zieloni” wystawili możliwie najsilniejszy skład i ich gra wyglądała naprawdę przyzwoicie na tle grającego w IV lidze rywala.

- Słabiej wypadliśmy w ofensywie. Ewidentnie czkawką odbija nam się okres wakacyjny – mówi trener Włókniarza. – Po niektórych piłkarzach widać, że dopiero wrócili z wakacji.

Cieszyć może gra „na zero” w przebudowywanej defensywie.

Po zmianie stron Dziuba wystawił eksperymentalny skład. Z drugiej strony, kiedy – jak nie teraz – ma się przyjrzeć testowanym graczom? Na tle poukładanej drużyny z Zelowa nasi wypadli kiepsko i stracili aż sześć bramek.

- Rywal dominował – przyznaje trener. – Mimo wysokiej porażki cieszę się, że zagraliśmy. Wiem, w jakim miejscu jesteśmy.

Liga okręgowa startuje za półtora tygodnia. Czy kibice Włókniarza mają prawo bać się o wyniki swojej drużyny w starciach o punkty? Czas pokaże…

Włókniarz (I połowa): Nowacki, testowany – Jarych, Leonow, Bieliński, Acela – Gorący, Potrzebowski, Mordzakowski, testowany, Dresler – testowany.

Włókniarz (II połowa): testowany, Waszczuk – Stokłosa, Gajewski, Klimek, testowany – Gorący, testowany, Skowronek, testowany, Dresler – Sobytkowski.