Kita trafił do Widzewa w 2019 roku. W pierwszej rundzie znakomicie spisywał się w barwach czerwono-biało-czerwonych, gdzie w 16 spotkaniach w I lidze strzelił cztery gole. Zimą nabawił się kontuzji zerwania więzadeł krzyżowych. Nie grał w piłkę prawie rok.

Na początku 2021 roku wrócił do gry. Zimą strzelał bramki w sparingach, wiosną zaliczył siedem spotkań na zapleczu ekstraklasy. Aż przyszedł fatalny mecz z GKS Jastrzębie, w którym Kita doznał kolejnego urazu.

W Widzewie znają jego mocne strony. Pabianiczanin ma być jednym z najważniejszych elementów w układance nowego trenera łodzian, Janusza Niedźwiedzia. Byle tylko zdrowie mu dopisało.