Uspokajamy: pan Piotr nadal będzie trenerem Iskry, w domu zatrzymały go sprawy prywatne. Iskra nie wykorzystała w niedzielny wieczór całej masy sytuacji bramkowych. Z kolei rzgowianie strzelili pierwszą i ostatnią bramkę po kontratakach, a drugą po strzale życia jednego z piłkarzy Zawiszy.

Honorową bramkę dla Iskry głową strzelił Mateusz Klimek.

W zespole Zawiszy zaprezentowali się grający jesienią w GLKS Dłutów: Bartosz Sendal (jeden z lepszych graczy na boisku) i po przerwie Marcin Kluch.

Iskra: Wójt – Sowiński, Klimek, M. Kacprzyk, D. Kacprzyk – Olszewski, Dolewka, Żabolicki, Biskupski – Kozłewski, Okoński. Na zmiany: Kmieciak, Boratyński, Figura, Załoga, Morawski, Misiak, Łukomski.