Ledwie dwunastu piłkarzy na zbiórce doliczył się trener Zdzisław Leszczyński. Sam zatem zrzucił dres, wzuł korki i w dobrej kondycji wytrwał na boisku całe 90 minut.

Po pierwszej połowie „fioletowi” przegrywali 0:1. Jedyny gol padł w 35. minucie spotkania, gdy defensorzy PTC nie zdążyli doskoczyć do zawodnika Koraba, który lewą nogą idealnie trafił w okienko bramki strzeżonej przez Daniela Mazurka. Bramkarz PTC naprawdę nie miał nic do powiedzenia przy tym strzale, ale w pozostałych sytuacjach spisywał się wybornie. Dziesięć minut przed stratą gola obronił rzut karny.

„Fioletowi” mogli i powinni zmienić losy spotkania. Doskonałych okazji do zdobycia gola nie wykorzystali Marcin Bączał i Mateusz Bieliński, a Kacprowi Kamińskiemu w sytuacji sam na sam, piłkę spod nóg wygarnął bramkarz Koraba.

PTC: Mazurek – Konieczny, Sikorski, Leszczyński, Kaczmarek – D. Bączał (60. Jankiewicz), Hiler, Zieliński, Bieliński, Kamiński (80. Mazurkiewicz) – M. Bączał.