W środowy wieczór podopieczni Łukasza Wijaty zremisowali w Zduńskiej Woli z Pogonią 2:2 po dwóch bramkach Piotra Szynki. Już w piątek GKS-owi przyszło grać sparing w Poddębicach.

- Rywal wyglądał bardzo dobrze fizycznie, jak na ten etap przygotowań. I był lepszy piłkarsko – przyznaje bez owijania w bawełnę trener GKS. – Natomiast u mnie zapaliła się czerwona lampka, że nie wszystko przebiega tak, jak powinno. Powodów do niepokoju jednak nie ma.

Bramki dla GKS po przerwie strzelili Przemysław Kołakowski i testowany pomocnik.

GKS: Szczerkowski – Lewandowski, Ziółkowski, Kasztelan, Dzięciołowski – testowany, Stańczyk, Ławniczak, testowany, Mąkosza – Adamczyk. Na zmiany: Kaźmierczak, Papuga, Kołakowski.