Podopieczni Michała Gajdy rozpoczęli jednak źle. W 19. minucie gospodarze znaleźli sposób na pokonanie Damiana Rzeźniczaka. Drużyna z Bałut z prowadzenia cieszyła się niecałą minutę. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego celnym strzałem głową popisał się Damian Madaj i było 1:1. 10 minut później łodzianie odzyskali prowadzenie. Po zespołowej akcji i błędach w pabianickiej defensywie gracz Startu z bliska strzelił na 2:1.

Tuż po zmianie stron „zieloni” wyrównali. Drużyna z Pabianic zastosowała wysoki pressing na połowie rywala, piłkę przechwycił Marcin Kozieł, zbiegł z nią do końcowej linii i wycofał do Mateusza Kosmali. „Kosmi” nieczysto trafił w piłkę, jednak futbolówka wpadła przy słupku do siatki. W 55. minucie efektownym strzałem z woleja przy słupku popisał się Mateusz Kuśmirowski i dał „zielonym” prowadzenie. Był to debiutancki gol Kuśmirowskiego w pierwszej drużynie Włókniarza. Zwycięstwo przypieczętował Patryk Sumera, który w 65. minucie otrzymał podanie w polu karnym, ze stoickim spokojem ograł bramkarza i kopnął do pustej bramki.

Start Łódź – Włókniarz 2:4 (2:1)

Gole dla Włókniarza: Madaj 20., M. Kosmala 46., Kuśmirowski 55., Sumera 65.

Włókniarz: Rzeźniczak – Kozieł (55. Jeliński), K. Kosmala. M. Kosmala (60. Sęczek), Maślakiewicz (75. Pawlak), Stępiński – Madaj, Rudzki, Kuśmirowski (75. Stokłos), Dobroszek – Sumera.