Piłkarze w okręgu łódzkim wracają na boiska. Mogła grać IV liga, teraz Łódzki Związek Piłki Nożnej zdecydował, że na boiska mogą wybiec także piłkarze łódzkiej „okręgówki”.

W Pabianicach piłkarska wiosna rozpocznie się derbowym starciem Włókniarza z PTC. Niestety, pandemia spowodowała, że kibice nie będą mogli pojawić się na stadionie. Jednak mecz będzie transmitowany.

W środę od godz. 17.00 kibice z Pabianic będą mogli śledzić kanał hattrick.tv na youtube. Tam będzie bezpośrednia transmisja z derbowego pojedynku.

Faworytem są piłkarze Włókniarza. „Zieloni” co prawda nie najlepiej wystartowali wiosną, remisując w Uniejowie z Termami 1:1 (zdążyli zagrać przed wprowadzeniem obostrzeń), ale i tak wyglądają dużo mocniej niż rywal zza miedzy.

W 18. meczach podopieczni Artura Dziuby zdobyli 38 punktów i zajmują 3. miejsce w tabeli, z trzema „oczkami” straty do liderującego duetu LZS Różyca – Widzew II Łódź. W dodatku zimą poważnie wzmocnili skład, pozyskując czterech naprawdę dobrych zawodników: Patryka Wojtyniaka, Dawida Kosatkę, Pawła Jacha i Kamila Kozaneckiego, który wiosną już trafił w lidze do siatki.

„Fioletowi” wiosną jeszcze nie grali. Zimowe sparingi nie napawały optymizmem. W porównaniu z rundą jesienną PTC straciło jednego ze swoich najlepszych graczy Adama Siwirskiego, brakowało także m.in. Jacka Hilera, Adriana Rudyka, Mateusza Pietrasa, Davida Aiteki-Odusa, czy Pawła Kompy. Z kontuzjami zmagają się Jakub Tyran i Patryk Stachowski.

Jednak tuż przed rundą wiosenną działacze sprawili trenerowi Zdzisławowi Leszczyńskiemu niespodziankę i sprowadzili pokaźne grono zawodników: z Orła Piątkowisko przyszli wypożyczeni na pół roku Adrian Kopka i skuteczny Dominik Drąg. Defensywę wzmocni Bartłomiej Kaczmarek – jesienią grał w GLKS Dłutów. Aż pięciu zawodników na Sempołowskiej puścił prezes Włókniarza, Jacek Zarzycki: bramkarza Norberta Pietrzaka oraz piłkarzy z pola: Radosława Zielińskiego, Dominika Bączała, Kacpra Kamińskiego i Mateusza Bielińskiego. PTC będzie zatem kadrowo dużo silniejsze niż w rundzie jesiennej, w której nie wywalczyło ani jednego punktu.

Jesienią przy Sempołowskiej Włókniarz wygrał 5:0. Jak będzie tym razem? Przekonamy się w środę kilka minut po godzinie 19.00.