ad

W 13 spotkaniach pabianiczanie odnieśli 11 zwycięstw i dwa razy zremisowali (z Wartą Sieradz i z Piotrcovią).

- Nie przegraliśmy łącznie 28 meczów. Ostatnią porażkę ponieśliśmy 24 października 2020 roku – wylicza Włodarczewski.

Latem pabianiczanie w efektowny sposób awansowali do II ligi wojewódzkiej (14 zwycięstw, 133 strzelone gole). Wówczas drużynę wzmocnili Paweł Rubiak i Aleksander Pal z Ksawerowa oraz Sebastian Wyrzykowski z Konstantynowa. Transfery okazały się trafione.

Teraz nasi zagrają z najlepszymi z województwa.

- Czekają na nas m.in. Widzew Łódź, UKS SMS Łódź, GKS Bełchatów czy Widok Skierniewice – dodaje trener.

I chwali drużynę, która w trudnych warunkach (gra na bocznym boisku MOSiR, ogólnie nie najlepsza baza treningowa) pokazała charakter i wielkie umiejętności nawet w najtrudniejszych meczach: wygranym 3:1 w Łowiczu (0:0 do przerwy) oraz 3:0 na boisku pośród pól i lasów w Wolborzu.

- To jest piekielnie zdolny rocznik chłopców z dużym potencjałem – przyznaje szkoleniowiec. – Sam jestem ciekaw, jak ci zawodnicy się rozwiną.

Trzon zespołu tworzą Wiktor Placek (bramkarz), Bartosz Smolarek, Stanisław Pawłowski, Jakub Olejniczak, Kacper Czarnecki (obrońcy), Filip Łuczyński, Kacper Becht, Paweł Rubiak, Alan Zimoch, Filip Uznański (pomocnicy) oraz Bartłomiej Peć (napastnik).

Grali także: Michał Kaczorowski, Cezary Sychniak, Adam Kociołek, Aleksander Pal, Piotr Horosiewicz, Wiktor Dembiński, Oliwier Grabowski, Jakub Janicki, Antoni Jurga, Kacper Szataniak, Mateusz Kołacki, oskar Rosiak, Sebastian Wyrzykowski.

- Cały czas wspierał nas Hubert Jarmakowski, który jesienią nie mógł grać z powodu kontuzji. Jeździł z nami na wszystkie mecze – mówią szkoleniowcy.

Mistrzowska drużyna serdecznie dziękuje panu Tomaszowi Jasińskiemu z fundacji Kocham Pabianice za ufundowanie strojów oraz użyczenie boiska przy ulicy Żeromskiego.

Drużyna „zielonych” wciąż czeka na finał sezonu. Do rozegrania pozostało jedno spotkanie, w którym miały zmierzyć się najlepsze zespoły w lidze. Mecz o 1. miejsce w lidze miał zostać rozegrany w środowy wieczór przy sztucznym świetle na boisku w Sieradzu (rywalem Włókniarza miała być miejscowa Warta). Niestety, z powodu covid 19 został odwołany. Nowego terminu na razie nie znamy.