19-latek znad Dobrzynki wszedł na boisko w 66. minucie, gdy zmienił Roberta Prochownika. Pabianiczanin pokonał bramkarza Miedzi w 83. minucie. Niestety, widzewiacy nie dowieźli remisu do końca. Legniczanie wyrównali w 90. minucie.

Dla Bechta był to siódmy mecz w tym sezonie pierwszej ligi i pierwszy w roli rezerwowego. Zazwyczaj trener widzewiaków, Enkeleid Dobi wystawiał pabianiczanina w pierwszym składzie. Jednak grając w pierwszej „jedenastce” wychowanek PTC bramek nie strzelał. Kto wie, może Filip polubi rolę jokera i będzie zdobywał bramki jako zawodnik wchodzący z ławki rezerwowych?