W ciągu nieco ponad 24 godzin podopieczne Marcina Olejniczaka i Jarosława Jagielskiego rozegrały dwa mecze. I oba wygrały.

Najpierw pokonaliśmy Zawiszę Rzgów 4:2 (3:2). Pierwszą bramkę w 10. minucie strzeliła 16-letnia Hanna Owcarz. „Perełki” tak ucieszyły się z prowadzenia, że… minutę później straciły gola.

- Na szczęście zespół pozytywnie zareagował i szybko zdobyliśmy dwie kolejne bramki: w 19. minucie strzeliła Andżelika Błoch po podaniu Eweliny Kociołek, 120 sekund później Natalia Małek – relacjonuje trener Olejniczak.

W 37. minucie Zawisza strzelił bramkę kontaktową na 3:2. Na pięć minut przed końcem po asyście Karoliny Kani wynik ustaliła Błoch.

W drugim meczu „Perełki” rozbiły 4:0 (2:0) Różę Kutno. Rywalki dzielnie stawiały opór do 40. minuty, gdy do siatki trafiła Joanna Błaszczyk. Gola „do przerwy” strzeliła także Owcarz. W 53. minucie na 3:0 podwyższyła Owczarz, zaś w ostatniej minucie kutnowianki dobiła nowa w naszej drużynie Magdalena Matuszkiewicz.

- Cieszy nas niezwykle postęp jaki robi 16-letnia Hania Owcarz. Podoba mi się to, że myśli na boisku – nie szczędzi pochwał Olejniczak. – Jest najmłodszą zawodniczką w naszej drużynie, a w ostatnich sparingach strzeliła dwa gole.

Zimą zespół – oprócz Matuszkiewicz – wzmocniły Marta Grobelna oraz Patrycja Marciniak. Po kontuzji wróciła Natalia Madaj. Nie było Martyny Łagowskiej (praca) i Dagmary Suskiewicz. Kłopoty zdrowotne dopadły Aleksandrę Próbkę.

- Niebawem Ola wróci do treningu i będziemy odbudowywać jej formę – mówi trener.

W sobotę o godz. 15.00 na boisku w Zduńskiej Woli pabianiczanki zainaugurują rundę wiosenną III ligi meczem z liderem, Pogonią.

- Trenujemy normalnie, w reżimie sanitarnym – zaznacza szkoleniowiec. – Nie dostaliśmy informacji, że mecze będą odwołane.

W sparingach grały: A. Pacler – M. Pacler, Grobelna, Marciniak, Forc – Rosiak, Błaszczyk, Owczarz, Kania, Małek – Błoch oraz Owcarz, Matuszkiewicz, Kociołek, Madaj.