Mecze z udziałem Iskry Dobroń w lidze okręgowej są nie lada widowiskami. W pierwszej rundzie w Uniejowie Iskra przegrała 5:7, zaś w Poddębicach i w Różycy remisowała 4:4. Teraz dołożyła kolejną stronę do działu „szalone mecze”.

Już w 2. minucie płaski strzał zawodnika Term zaskoczył Filipa Kmieciaka i było 0:1. Iskra próbowała wyrównać, lecz Michał Kacprzyk i Adrian Krzemiński byli nieskuteczni. W 16. minucie Kmieciak nie poradził sobie z uderzeniem przy słupku i było 0:2. Kolejne próby Krzemińskiego i M. Kacprzyka chybiały celu.

W 26. minucie już było 0:3, gdy po szybkiej kontrze lewą stroną i fatalnym ustawieniu stoperów z Dobronia, gracz Term strzelił do pustej bramki. Pięć minut później Kmieciak wybił piłkę zmierzającą w okienko po rzucie wolnym. W 41. minucie bramkarz Iskry nie dał już rady, gdy rywale najpierw obili poprzeczkę, a potem przy dostojnej asyście kolegów z obrony wpakowali piłkę do pustej bramki. Do przerwy gospodarze przegrywali 0:4.

Po przerwie pogoń za „Termalnymi” rozpoczął Damian Kozłewski, strzelając przy słupku w 51. minucie (1:4). Potem wolej Łukasza Biskupskiego poszybował nad bramką, a uderzenie Dariusza Dolewki padło łupem bramkarza z Uniejowa. W 60. minucie Michał Polit głową z bliska strzelił na 2:4. Iskra poczuła krew. 120 sekund później Patryk Olszewski spudłował z niewielkiej odległości, lecz po upływie kolejnych 120 sekund było już 3:4. Swoją pierwszą bramkę w barwach Iskry zdobył Krzemiński, który zwiódł obrońcę i ładnie uderzył przy słupku.

Na kolejną bramkę trzeba było czekać do 84. minuty, gdy Olszewski dopadł do piłki po zablokowanym strzale Kozłewskiego i nie dał szans bramkarzowi. Popularny „Ucho” powinien zostać patronem Dobronia od spraw beznadziejnych – w 89. minucie wykorzystał „jedenastkę” po faulu na Biskupskim u zrobiło się 5:4 dla Iskry.

Wielką tajemnicą pozostanie fakt, dlaczego Iskra wracająca do życia z beznadziejnego stanu i prawie mająca w garści zwycięstwo, tę wygraną z rąk wypuściła. W czwartej minucie doliczonego czasu gry, Termy strzeliły na 5:5, wykorzystując szybką i składną kontrę. Ręce (i nie tylko) opadają.

Iskra: Kmieciak – Dawid Kacprzyk, Polit, Sowiński, M. Kacprzyk – Biskupski (90. Nowakowski), Klimek (55. Dolewka), Pilarz, Olszewski – Dobroszek (46. Kozłewski), Krzemiński.