Obie drużyny były beniaminkami II ligi w sezonie 1971/72. Spotkały się na stadionie przy ulicy Marchlewskiego w 6. kolejce rozgrywek. Dla Włókniarza był to drugi sezon w historii na zapleczu ekstraklasy. Lechici mieli silny skład i od razu zadomowili się w czołówce tabeli. Jednak w pierwszej połowie meczu w Pabianicach to Włókniarz stworzył klarowniejsze sytuacje do zdobycia bramek. Dwa razy pudłował jednak Wojciech Kozłewski – w 17. i w 42. minucie. Tuż po przerwie jeszcze lepszą okazję zmarnował Paweł Janas, który główkował z trzech metrów, ale nie trafił w bramkę poznaniaków. Później lechici zwarli szyki w defensywie i nie dopuszczali wściekle atakujących pabianiczan pod bramkę Andrzeja Turka. 10 tysięcy kibiców na stadionie w Pabianicach nie doczekało się goli.

Włókniarz Pabianice – Lech Poznań 0:0

Włókniarz: Rataj – Łyszkowski, Kubasiewicz, Urbaniak, Dziuba – Włodarek, Janas, Kaczorowski – Kozłewski, Nowak (73. Kubiak), Nowacki.

Lech: Turek – Leśniewicz, Płonka, Kaczmarek, Domino (32. Bilewicz) – Napierała, Kuczko, Franiak – Stępczak, Świtała, Szpakowski.

***

W rewanżu na stadionie przy ul. 22 Lipca w Poznaniu zasiadło aż 30 tysięcy kibiców. Lech zmierzał wtedy do pierwszej ligi. Pabianiczanie postawili na odważną, otwartą grę. Niestety, fatalnie była dysponowana pabianicka defensywa, co ułatwiało zadanie zawodnikom „Kolejorza”. Do przerwy dwa gole zdobył Tomkowiak, po przerwie klasycznym hat-trickiem popisał się Jan Stępczak, późniejszy szkoleniowiec Lecha. W drugiej linii Lecha pierwsze skrzypce grał Roman Jakóbczak, który dwa lata później był w kadrze Kazimierza Górskiego, sięgającej po brązowy medal na mundialu w Niemczech.

Lech Poznań – Włókniarz Pabianice 5:0 (2:0)

Gole: Tomkowiak 2, Stępczak 3.

Lech: Fiszer – Leśniewicz, Kaczmarek, Płonka, Tomkowiak – Napierała, Jakóbczak, Domino –  Wojciechowski, Stępczak, Melerowicz (Szpakowski).

Włókniarz: Szałecki – Dziuba, Janas, Urbaniak, Grabski – Kubiak, Kozłewski, Kaczorowski (Łyszkowski) – Nowak, Drozdowski, Lech (Włodarek).