Gospodarze rozpoczęli od niecelnego strzału Adriana Pędziwiatra. W 7. minucie Damian Rzeźniczak musiał się wysilić, broniąc kąśliwy strzał z rzutu wolnego. Potem goście spudłowali w sytuacji sam na sam. W 18. minucie po akcji w tercecie Adrian Potrzebowski – Grzegorz Gorący – Przemysław Różycki (pozyskany za pięć dwunasta z Term Neru Poddębice), Pędziwiatr nie trafił w piłkę stojąc dwa metry od bramki.

Przed przerwą goście trafili jeszcze w boczną siatkę, zaś w 32. minucie w jednej akcji pabianiczanie zdołali „ostemplować” słupek (Różycki) i poprzeczkę (dobijający Dawid Acela). Potem mocno starający się, aczkolwiek chwilami nieco chaotyczny, debiutant Różycki został zablokowany na siódmym metrze przed bramką.

Po zmianie stron gracze Orła najpierw uderzyli tuż obok słupka, a w 60. minucie w słupek trafili. Włókniarz też próbował. W ciągu 60 sekund Różycki z prawej strony chybił w dalszy róg, zaś strzał Leonowa końcówkami palców bramkarz wybił na rzut rożny. W 72. minucie Leonow przelobował golkipera Orła, ale… przelobował też bramkę. Trzy minuty później bramkarz z Parzęczewa omal nie urwał nogi Jakubowi Dobroszkowi. Na szczęście Kubie nic poważnego się nie stało.

W końcówce to Orzeł powinien wyjść na prowadzenie, lecz główka minimalnie poszybowała nad poprzeczką (78. minuta), 120 sekund później Rzeźniczak obronił w sytuacji sam na sam, a jeszcze chwilę później gracz gości głęboko w sobie zachował tajemnicę, jak nie trafił z metra do bramki.

W końcówce katem nieskutecznego Orła okazał się Leonow. W 86. minucie trafił przy słupku po indywidualnej akcji. W doliczonym czasie gry przypieczętował wygraną z zimną krwią, wykorzystując sytuację sam na sam.

Włókniarz – Orzeł Parzęczew 2:0 (0:0)

Gole: Leonow 86., 90+2.

Włókniarz: Rzeźniczak – Klimek, Leonow, Mendak, Acela – Dobroszek (83. Rudzki), Potrzebowski, Kirwiel (46. Kosmala), Różycki (90+2. Skowronek), Gorący (83. Wołynkiewicz) – Pędziwiatr (76. Kowalski).