Kołakowski to król strzelców minionego sezonu w lidze okręgowej. W Ksawerowie rozkręcał się powoli, ale przed meczem z Iskrą miał na koncie już jedenaście trafień. W drugiej połowie ustrzelił klasycznego hat-tricka i dał Ksawerowowi wygraną.

Do przerwy przewagę miała Iskra. Dość powiedzieć, że goście pierwszy celny strzał na bramkę oddali grubo po półgodzinie gry – uderzenie z daleka obronił Filip Kmieciak. Kolejną groźną akcję Ksawerowa niczym profesor wyjaśnił Mateusz Sowiński.

Tymczasem gospodarze próbowali „ugryźć” faworyzowanych rywali.

- Zabrakło nam zimnej krwi i celności – podsumowuje Piotr Górny, szkoleniowiec Iskry.

Dwukrotnie szczęścia próbował Dawid Kacprzyk, dobre okazje mieli także Łukasz Biskupski i Damian Kozłewski.

Jedyny gol w pierwszej połowie padł w doliczonym czasie gry. Grający na skrzydle Biskupski dostał piłkę z głębi pola i zbiegł do środka pola karnego. „Biskup” strzelił, a futbolówka po rykoszecie zmyliła Krystiana Wawrzyńskiego i wpadła do siatki.

Cztery minuty po zmianie stron dał o sobie znać Kołakowski, doprowadzając do remisu. Chwilę później za drugą żółtą kartkę i w konsekwencji czerwoną, murawę musiał opuścić kapitan Iskry, Michał Kacprzyk.

Osłabieni gospodarze szukali szczęścia po stałych fragmentach gry. Bezskutecznie. Pytanie, czy nie należał im się co najmniej jeden rzut karny, za zagranie ręką obrońcy Ksawerowa we własnym polu karnym, czy też faul na Kozłewskim.

Grający w przewadze Ksawerów strzelał kolejne gole: Kołakowski skompletował hat-tricka trafiając do siatki w 62. i 76. minucie.

- Gramy dalej. Przed nami jeszcze jeden mecz jesienią. Chcemy zdobyć jak najwięcej punktów i być jak najwyżej w tabeli – zapewnia trener Górny.

Iskra: Kmieciak – Pilarz, Sowiński, M. Kacprzyk, Pawlak (65. Olszewski) – Dawid Kacprzyk, Klimek, Dolewka, Morawski (75. Żabolicki), Biskupski – Kozłewski.

Ksawerów: Wawrzyński – Korski (84. Kubala), Ziółkowski, Olejnik, Lewandowski – Cukierski (88. Papuga), Kasztelan (41. Telesiewicz), Papierz, Szynka (74. Dudziński), Adamczyk (83.Lewczuk) – Kołakowski.