Jeśli drużyna pod wodzą Artura Dziuby zrobiła jakiś postęp, to mało widoczny gołym okiem. Oczywiście można mówić, że we Włókniarzu wreszcie jest stabilizacja, jednak zapowiadanego zdecydowanego kroku naprzód nie było.

Latem zmienił się trzon zespołu. Okazało się, że niełatwo zastąpić Michała Mendaka, Tomasza Sęczka, czy Piotra Maślakiewicza. Z nowych zawodników najlepiej wprowadził się bramkarz Adrian Nowacki, który był gwarantem solidności. Z pewnością plus należy także postawić przy nazwisku defesnora Eryka Sulikowskiego. Odczucia ambiwalentne towarzyszą w przypadkach Tomasza Niżnikowskiego i Sebastiana Muchy. Obaj ofensywnie zorientowani zawodnicy połowę jesiennego dorobku bramkowego ustrzelili w meczu z Sokołem II Aleksandrów Łódzki (6:0). Zagadką jest także Łukasz Serafinowicz, którego można zacząć poszukiwać przez program „Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie”. Zagrał jesienią w trzech meczach, w dwóch wpisał się na listę strzelców. Przez resztę rundy był… nieobecny. Pozostali gracze pozyskani latem powinni poprawić swoją dyspozycję i skuteczność.

Ze „starych” zawodników z pewnością wyróżniali się Paweł Leonow, Wojciech Mordzakowski, Sebastian Dresler i chwilami Bartosz Jarych z Arturem Sobytkowskim. Grzegorz Gorący i Jakub Dobroszek nie byli takim zagrożeniem na skrzydłach jak w poprzednim sezonie. Dość powiedzieć, że jesienią zdobyli do spółki tylko dwa gole.

Jeśli chodzi o wyniki na uznanie z pewnością zasługuje odczarowanie boiska w Rzgowie, na którym Włókniarz wygrał po 15 latach. Szkoda straconych punktów w Dłutowie i Brzezinach (porażki 1:2) i u siebie z UKS SMS Łódź  oraz Orłem Parzęczew (remisy 1:1). Martwi, że Włókniarz tak bardzo odstawał od ligowej czołówki – w trzech spotkaniach z pierwszymi zespołami nie dość, że nie zdobył punktu, to jeszcze bilans bramkowy ma fatalny: 2:13.

Nadal nic się nie zmieniło, jeśli chodzi o pozyskanie skutecznego napastnika, gwarantującego co najmniej 10 bramek w rundzie. Ale to bolączka nie tylko drużyn z powiatu pabianickiego.

Przed nazwiskiem zawodnika podajemy kolejno: liczbę meczów, pełne 90 minut i strzelone gole.

Włókniarz Pabianice

6. miejsce w V lidze, 26 pkt, gole: 29-26, 8 zwycięstw – 2 remisy – 5 porażek

Dom: 14 pkt, gole: 17-8, 4 zwycięstwa – 2 remisy – 1 porażka

Wyjazd: 12 pkt, gole: 12-18, 4 zwycięstwa – 4 porażki.

Grało 29 zawodników

Bramkarze:

13        11        0          Nowacki
3          1          0          Waszczuk
1          1          0          Radziszewski

Zawodnicy z pola:

15        9          2          Gorący
14        14        4          Leonow
14        7          6          Niżnikowski
14        6          8          Dresler
14        6          2          Mucha
14        3          3          Sobytkowski
13        0          0          Nazarczyk
12        9          0          Mordzakowski
12        2          0          Jarych
11        10        0          Acela
11        7          2          Sulikowski
11        3          0          Skowronek
11        1          0          Stokłosa
10        4          0          Bieliński
9          0          0          Dobroszek
7          0          0          Gajewski
5          0          0          Adamiak
3          1          0          Potrzebowski
3          0          2          Serafinowicz
3          0          0          Łopatecki
3          0          0          Przyk
3          0          0          Wołynkiewicz
3          0          0          Wójcik
1          0          0          Klimek
1          0          0          Zieliński
1          0          0          Bielawski

Trener: Artur Dziuba