22-letni napastnik wszedł na boisko w 70. minucie, a kwadrans później okazał się najsprytniejszy w polu karnym i wyrównał stan meczu na 1:1. Niestety, gracz Pelikana zdobył gola w doliczonym czasie gry i to piłkarze z Łowicza cieszyli się z wygranej.

Dla Rozwandowicza to trzeci gol w bieżących rozgrywkach. Wcześniej pokonał bramkarzy GKP Targówek i Pilicy Białobrzegi. Dwa tygodnie temu Kuba obronił pracę licencjacką. Niemal prosto z obrony pracy pojechał na mecz z Lechią Tomaszów Mazowiecki. Zdążył jeszcze wejść na boisko i zagrać pół godziny. To jest upór!