Rozwandowicz pojawił się na boisku w 60. minucie meczu, a już 10 minut później pokonał golkipera z Otwocka, pieczętując tym samym wygraną kleszczowian 3:0. Dla wychowanka Włókniarza to pierwszy gol w rundzie wiosennej. Widać, że mobilizująco podziałała na niego... ławka rezerwowych. Dotychczas w rundzie wiosennej grał w podstawowym składzie i nie strzelał bramek. Jesienią był autorem dziewięciu goli dla Omegi.