Po porażce 2:5 z AKS SMS Łódź ekipa z Ksawerowa wzięła się w garść. Najpierw ksawerowianie urwali punkt w starciu z Termami Uniejów (2:2 po golach Przemysława Kołakowskiego i Karola Korskiego), potem efektownie (5:0) odprawili z kwitkiem beniaminka – Górnika Łęczyca. Bogatym łupem bramkowym podzielili się: Filip Adamczyk, Rafał Cukierski, Dawid Kaźmierczak, Przemysław Kołakowski oraz Szymon Papuga.

W piątkowy wieczór na własnym stadionie Ksawerów nie miał litości dla pogromców Włókniarza sprzed tygodnia, KAS Konstantynów. Gminna ekipa wygrała 4:0 (2:0). Wynik meczu już w 7. minucie otworzył Piotr Szynka. Upłynęło kolejnych siedem minut, gdy golkiper gości znów musiał sięgać do siatki. Tym razem pokonał go Cukierski.

Po przerwie dzieła zniszczenia teamu z Konstantynowa dokonali Szynka i Kołakowski. Ksawerów zasiadł na fotelu lidera okręgówki, ale tylko na pół dnia. W sobotnie popołudnie zmienili go piłkarze ŁKS III, którzy wywalczyli punkt w Poddębicach.

GKS: Osipczuk – Korski (87. Dudziński), Ziółkowski, Kaźmierczak, Lewandowski (81. Kubala) – Szynka (89. Stańczyk), Kasztelan (80. Telesiewicz), Papierz, Cukierski (84. Jędrzejczyk), Lewczuk (75. Żurawski) – Kołakowski.