Plany były piękne. Przed sezonem działacze Łódzkiego Związku Piłki Nożnej chcieli, by w „okręgówce” grało aż 18 drużyn. Jeszcze latem wycofały się ekipy Górnika Łęczyca i GKS-u Bedlno, które policzyły, że ich budżet nie wytrzyma takiego obciążenia. Teraz z ligi wypadł Włókniarz Konstantynów. Powód? Ten sam – brak kasy.

Nowy zarząd Włókniarza, na czele którego stoją byli gracze PTC: Rafał Ignatowicz i Rafał Komorowski, dramatycznie próbował ratować sytuację, ale zawodnicy rozjechali się po województwie w poszukiwaniu nowych klubów. Jeden z nich, Jakub Grzelak był przez tydzień w pabianickim Włókniarzu, ale postanowił poszukać szczęścia w Zgierzu. Inny z piłkarzy jest przymierzany do PTC.

Tydzień temu ekipa z Konstantynowa odwołała sparing z GKS Ksawerów, bo nie zebrała 11 zawodników. W czwartek z prowadzenia zespołu zrezygnował trener Marcin Olejniczak, który – według najświeższych doniesień – pozostanie w klubie.

Włókniarz Konstantynów nie zniknie z mapy województwa – ma drużynę rezerw w B Klasie, która wiosną będzie walczyć o awans do A Klasy.