Pierwszy sparing wicelidera V ligi wypadł na remis, choć ksawerowianie prowadzili już 2:0, po golach Kacpra Stańczyka (w pierwszej połowie) oraz Tomasza Korzeniowskiego (w drugiej).

- Po przerwie wystawiłem zupełnie inny skład, w którym dałem szansę gry aż ośmiu młodzieżowcom – przyznaje Łukasz Wijata, trener GKS.

Szkoleniowiec ma powody do zadowolenia. Jego podopiecznych omijają choroby i urazy, na treningach regularnie ćwiczy około 20 zawodników. Jest wśród nich skuteczny Przemysław Kołakowski, który jesienią rozegrał ledwie cztery spotkania, zdobywając jednego gola.

- W sparingu jeszcze nie zagrał, ale wraca do formy i mocno trenuje. Niebawem będzie do mojej dyspozycji – dodaje szkoleniowiec GKS.

GKS (I połowa): Osipczuk – Lewandowski, Kabziński, Ziółkowski, Dzięciołowski – testowany, Jurkowski, Stańczyk, Mąkosza – Papuga, Ławniczak.

GKS (II połowa): Szczerkowski – Selenta, Kaźmierczak, Szulc, Pestka – Karasiński, Hryć, Żurawski, Szynka, Kołodziej – Korzeniowski.