21-letni Patryk Górecki prowadzi rocznik 2000 w Widzewie. Młody pabianiczanin ma pod swoimi skrzydłami pięciu zawodników z naszego miasta. Są to: Kacper Dziuba, Krystian Adamiak, Artur Sobytkowski, Konrad Cieślak i Filip Becht. Wszyscy to wychowankowie PTC, którzy szukając możliwości dalszego rozwoju, podjęli treningi na Widzewie i radzą sobie całkiem nieźle.

- Zdecydowanie wybija się „Dziubek” (Kacper Dziuba – przyp. red.), który regularnie gra w kadrze Łodzi i zainteresowana jest nim Legia Warszawa. Do kadry województwa powoływany jest także „Krycha” (Krystian Adamiak). Nieźle radzi sobie też „Bechciu” (Filip Becht), który wybija się jak na swój wiek, bo jest rok młodszy od reszty kolegów. Duże wsparcie dają kolegom „ Kondzio” - Konrad Cieślak i „Arti” - Artur Sobytkowski - opisuje zawodników z Pabianic szkoleniowiec.

 

- Mogę pogratulować całej piątce wyników w tej rundzie. Jak na swój wiek, grają na bardzo wysokim poziomie. Nie zrobiliby jednak tego, gdyby nie zgrali się z pozostałymi kolegami z drużyny, którzy też zasługują na pochwałę. Ogólnie to bardzo dobra drużyna, której zawodnicy mogą zajść daleko - podsumowuje trener.

Przy silnym wsparciu grupy z Pabianic drużyna ta zajmuje po rundzie jesiennej 2. miejsce w Klasie Górski A, ustępując jedynie rywalowi zza miedzy – ŁKS-owi. W 13 meczach zgromadziła 34 punkty, wygrywając 11 meczów, 1 przegrywając i 1 remisując. Celem zespołu jest jednak mistrzostwo.

- Naszym problemem jest to, że nie potrafimy grać na boiskach, które trawiastymi są tylko z nazwy. Do gry, jaką prowadzimy, potrzebujemy równego boiska. Graliśmy dwa mecze na „kartofliskach” i w obu straciliśmy punkty. Były to spotkania ze Sportem Perfect zremisowane 1:1 oraz porażka w ostatniej kolejce 1:3 z Metalowcem. W bezpośrednich meczach pokonaliśmy zarówno pierwszy w tabeli ŁKS (2:0 – przyp. red) oraz trzeci UKS SMS (1:0) - mówi Górecki.

Drużyna Widzewa tylko w 5 meczach traciła bramki (oprócz meczów ze Sportem Perfect i Metalowcem, także w wygranych 3:2 ze Stalą Głowno, 4:1 z GKS-em Ksawerów oraz 7:1 z MKS-em Kutno). Pozostałe spotkania łodzianie wygrywali do zera i to nierzadko wysoko. Były to wygrane: 8:0 z Orłem, 2:0 z Włókniarzem Zgierz, 3:0 z Sokołem Aleksandrów, 3:0 z Borutą Zgierz, 9:0 z Kolejarzem oraz 6:0 z ChKS-em. W sumie w 13 meczach widzewiacy strzelili 50 bramek (średnio prawie 4 na mecz), a stracili zaledwie 8 (nieco ponad pół bramki na mecz).

 

Pewnie wiele osób interesuje, skąd trener w tak młodym wieku?

- Sam grałem w piłkę. Najpierw 7 lat w pabianickim Włókniarzu, następnie we Włókniarzu Konstantynów, skąd przeszedłem do juniorów Widzewa. Po roku awansowałem do drużyny rezerw. W jednym z meczów doznałem jednak kontuzji. Miałem operację więzadeł krzyżowych i tak się skończyła moja kariera piłkarza. Miałem jednak papiery instruktora, a Widzew na szczęście dba o swoich zawodników i zaproponowano mi pracę trenera. Najpierw miałem rok stażu przy tej drużynie u boku trenerów Piotra Filipka i Adriana Sokołowskiego. Sprawdziłem się i ponad rok temu przejąłem ten zespół już samodzielnie. Obecnie jestem na ostatnim roku studiów WSS w Łodzi i robię tam papiery na trenera II klasy. W ogóle to pracę trenera zaczynałem w PTC przy roczniku 2000, skąd później wziąłem tych pięciu chłopaków do Widzewa - wyjaśnia Patryk Górecki.

Spytaliśmy też młodego trenera, jak Widzew pomaga grupom juniorskim, bo kiedyś bywało z tym różnie.

 – Jest coraz lepiej. W seniorach wpuszczają coraz więcej młodych chłopaków. Przede wszystkim jednak klub opłaca nam halę (na WIFAMIE) oraz udostępnia obiekty na ChKS-ie, dzięki czemu mamy zawsze trzy treningi w tygodniu – odpowiada szkoleniowiec.

 

Trener Górecki chce, aby więcej zawodników z Pabianic miało możliwość rozwoju.

- Jako że mieszkam w Pabianicach i stąd pochodzę, zależy mi, aby młode pokolenie wybiło się i mogło zaistnieć w klubach ekstraklasy - mówi. - W związku z tym chcę przeprowadzić w rodzinnym mieście rekrutację do tej drużyny.

W czerwcu obejmie on rocznik 2001, ponieważ chłopcy z rocznika 2000 idą do gimnazjum, gdzie będą mieli innych trenerów.

- Ja prowadzę rocznik bezpośrednio przed gimnazjum. Do niego robię nabory, a najlepsi trafiają później do patronackiego gimnazjum. Widzew ma takie w Łodzi na Olechowie, gdzie zawodnicy są szkoleni przez tamtejszych trenerów.

 

Nabór w Pabianicach odbędzie się 27 stycznia (niedziela) w godz. 9.00-11.00 w hali Gimnazjum nr 3. Data związana jest z ewentualnym wyjazdem z drużyną na obóz przygotowawczy, który rozpocznie się 11 lutego w Spale.

Kto może pojawić się na tych testach? Wszyscy chętni chłopcy z roczników 2001 i 2002. Czego można spodziewać się na naborze?

- Będą robione testy sprawności ogólnej, jak i szybkościowej (np. koperta czy też start na 30 m). Oczywiście będzie też gra kontrolna, na której dowiem się najwięcej o zawodnikach - zdradza Górecki.

Więcej informacji bezpośrednio u trenera Patryka Góreckiego pod nr. tel. 502-178-599.