- Chłopcy mieli przewagę fizyczną, byli lepiej wybiegani, lepiej operowali piłką – wylicza Jan Rykała, szkoleniowiec „Perełek”. - Popełnialiśmy dużo błędów, które rywal bezlitośnie wykorzystywał.

Dużo pracy przed dziewczynami, które wchodzą do drużyny: Anią Mądrakowską i Karoliną Maciejewską. To ich stroną sunęły najgroźniejsze ataki juniorów.

- Po meczu mieliśmy dość długą odprawę, podczas której wytykaliśmy błędy i analizowaliśmy je – mówi trener. - Jednak częściowo jestem zadowolony ze sparingu, potwierdziło się, że trzon drużyny wykonuje swoje zadania na boisku.

PTC (kobiety): M. Kociołek – Mądrakowska, Forc, Błaszczyk, Próbka – Maciejewska, Łagowska, Kania, Owczarz, Madaj – Kwiatkowska. Na zmianę: Sadowska.