W zespole prowadzonym przez Marcina Kaczmarka grała dwójka pabianiczan. 26-letni napastnik Przemysław Kita grał tylko jesienią, bowiem podczas zimowego okresu przygotowawczego nabawił się kontuzji kolana. Jednak w rundzie jesiennej był jednym z wiodących piłkarzy Widzewa – wystąpił w 16 spotkaniach, w których strzelił cztery gole.

W meczu 32. kolejki ze Stalą Stalowa Wola w barwach Widzewa zadebiutował 18-letni wychowanek PTC, Filip Becht. Jego wkład w awans do I ligi był skromniutki, bowiem zagrał tylko kilka minut.

Mamy nadzieję, że już na zapleczu ekstraklasy, dwaj pabianiczanie będą podstawowymi piłkarzami widzewskiej jedenastki.