ad

Początek finału o godz. 16.00 na stadionie przy ul. Sempołowskiej. Wstęp na mecz jest wolny. Zwycięzca finału otrzyma okazały puchar i – co chyba ważniejsze – 5 000 złotych ufundowanych przez Polski Związek Piłki Nożnej. Zatem jest o co grać!

W pierwszej połowie gospodynie wypracowały kilka sytuacji (dwie Karolina Kania, po jednej Ewelina Kociołek i Natalia Małek), ale gol padł tylko jeden. W 40. minucie niezawodna Anna Owczarz przejęła piłkę i strzeliła w dalszy róg bramki. Po chwili „Perełki” cieszyły się z prowadzenia, bo bramkarka z Konstantynowa nie dała rady obronić tego strzału.

Po zmianie stron znów oglądaliśmy grające z rozmachem gospodynie. I znów były nieskuteczne. Najpierw Martyna Łagowska, a potem Kociołek, nie zdołały podwyższyć wyniku meczu. Do 74. minuty było 1:0. Wówczas sędzina podyktowała rzut karny dla PTC, który na gola zamieniła Łagowska.

Ledwie 60 sekund później do siatki znów trafiła Owczarz (3:0), a w 79. minucie Anna Wróblewska niczym rasowa snajperka „przełożyła” bramkarkę gości i było 4:0. Ostatni akord w wykonaniu PTC miał miejsce w 90. minucie. Wówczas podanie Andżeliki Błoch spadło na nogę Łagowskiej, która ładnym wolejem ustaliła wynik meczu na 5:0.

PTC: M .Kociołek - Karpińska, Łagowska, Próbka, Jakóbczak - Błoch, E. Kociołek (75. Jakomulska), Forc, Owczarz, Małek - Kania (60. Wróblewska).