Ofiarą "Fioletowych" padł 7. zespół klasy A. Burza Pawlikowice. W pierwszej połowie pawlikowiczanie dzielnie się trzymali i pozwolili strzelić faworyzowanemu rywalowi tylko jednego gola. Po przerwie obrona Burzy nie wytrzymała naporu i gole dla PTC posypały się niczym z rogu obfitości.

Trenera PTC Andrzeja Dobroszka powinna cieszyć forma jego piłkarzy. U progu rundy wiosennej "Fioletowi" potrafią grać nie tylko ładnie, ale i skutecznie. Ważne, że bramki strzelają napastnicy. W meczu w Pawlikowicach wszystkie 8 goli zdobyli zawodnicy przedniej formacji. W pierwszych sparingach bramki strzelał Rafał Sulima, który teraz "się zaciął", ale jego rolę przejąli inni atakujący. Trenerowi Dobroszkowi gratulujemy kłopotów boigactwa, ale jednocześnie... współczujemy z powodu bólu głowy. Liga startuje już za 5 dni i przed szkoleniowcem nie lada wyzwanie: którego ze strzelców wystawić do gry w pierwszym składzie?
Jeśli taką samą zabójczą skuteczność zawodnicy PTC będą prezentować podczas ligowych zmagań, to 11-punktowa przewaga lidera Zawiszy Rzgów, może topnieć w błyskawicznym tempie...

Burza Pawlikowice - PTC 1:8 (0:1)
gole dla PTC: Kozłewski 4 (51., 70., 80., 86.), Felczak 2 (57., 61.)Stasiak (21.), Miszczak (74.)
PTC: Suchecki - Karbowiak, Szmytka, Drewniak, Pintera - Jakubowski, Stasiak, Kozłewski, Bogdan - Miszczak, Felczak. Na zmiany: Świercz, Dolewka, Gryć.