Włókniarz - Widzew II Łódź 1:6 (0:4)
0:1 - Sokalski (11.), 0:2 - Grzelczak (28.), 0:3 - Dutka (43.), 0:4 - Gustavo (45., karny), 0:5 - Grzelczak (75.), 0:6 - Król (77.), 1:6 - Bernaciak (90.)
W 11. min Sokalski odebrał piłkę Załodze, "podciągnął" kilkanaście metrów i mocnym strzałem dał gościom prowadzenie. W szeregach Widzewa grało 9 ludzi z pierwszoligowym stażem, we Włókniarzu brakowało pięciu podstawowych zawodników. Goście mieli optyczną przewagę, ale niewiele z niej wynikało. W 28. min Grzelczak z lewej strony pola karnego wkręcił w ziemię Pasińskiego, zbiegł do środka i uderzył z 10. m w samo okienko. Minutę później Przemysław Kłucjasz wybił piłkę z pustej bramki, a w 33. min z bliska spudłował Sokalski. W 43. min Sokalski dośrodkował z lewej strony, Rogaczewski minął się z futbolówką, a Dutka z 6. m głową posłał piłkę do siatki. Tuż przed przerwą po faulu Pasińskiego na Gustavo arbiter pokazał na "wapno". Brazylijczyk pewnym strzałem w prawy, dolny róg zdobył czwartą bramkę.
W drugiej części zadowoleni z siebie widzewiacy człapali po murawie, ale gdy przyspieszyli robiło się groźnie. W 62. min Pasiński wybił piłkę z linii bramkowej po uderzeniu Brozia. Osiem min później Gustavo z 10. m trafił w słupek. W 75. min Grzelczak dopadł do odbitej przez obrońców piłki i kapitalnym wolejem z 16. m pokonał Turka. 120 sekund później Król, po prostopadłym podaniu ze środka pola, wyszedł sam na sam z Turkiem i z bliska nie dał mu szans.
Miejscowi stwarzali nieliczne okazje. W 54. min Stężycki nie trafił w bramkę z 15. m, a w 79. min Zieja źle opanował piłkę w polu karnym. Wreszcie w 90. min ładną klepkę Urbaniaka z Bernaciakiem, efektownym strzałem z 12. m w okienko wykończył ten ostatni, przy okazji zdobywając 17. gola w tym sezonie.
Włókniarz: Rogaczewski (46.Turek) - Pasiński, P.Kłucjasz, Załoga, Molski - Kaczorowski (72. Zieja), Grącki, Urbaniak, Sendal (46. Stefański) - Bernaciak, Stężycki.
Widzew: Hładowczak - Kwiatosiński, Stawarczyk, Kursa (46. Sapiński), Jarmuż - Grzelczak, Masłowski, Gustavo, Dutka (46.Król) - Sokalski (65.Lewandowski), M.Broź. 

PTC - LZS Rosanów 3:0 (1:0)
1:0 - Kosmala (8.), 2:0 - R. Sulima (49.), 3:0 - Kosmala (81.)

W 7. min Walczak sparował potężny strzał pomocnika PTC na poprzeczkę. Miejscowi wykonywali korner. Dokładne dośrodkowanie efektowną "główką" na gola zamienił Kosmala. Chwilę potem Rafał Sulima trafił w słupek. PTC zdobyło drugiego gola, ale arbiter dopatrzył się spalonego Kozłewskiego. W 20. min z wolnego z 25. min minimalnie chybił Kaczmarek, w 29. min obrońcy PTC w ostatniej chwili powstrzymali szarżę Florczaka, a pięć min przed przerwą dogodnej okazji nie wykorzystał Kaczmarek.
Po przerwie dominowali "Fioletowi". W 49. min Walczak wybił piłkę przed siebie po strzale Felczaka. Najprzytomniej zachował się Sulima, który podwyższył na 2:0. Później PTC grało ładny dla oka, lecz nieskuteczny futbol. Wreszcie w 81. min Kosmala wykończył dwójkową akcję Dziąg - Sulima i gospodarze wygrali 3:0.

PTC: D.Sulima - Kosmala, Stasiak, Karbowiak, Pintera - Kacprzyk (66 .Dolewka), Dziąg, Komorowski (70. Jakubowski), R.Sulima - Kozłewski (46.Bogdan), Miszczak (46.Felczak).
Rosanów: Walczak (55 .Sielski) - Borczyk, Mielczarek, Przybył (80. Mazurkiewicz), Stróżewski - Krzewina (46. Hućko), Żeromiński, Polasiński, Kliszczyński - Kaczmarek, Florczak (65. Przygoda).