PTC - Malina Piątek 7:0 (3:0)
1:0 - Kozłewski (4.), 2:0 - Bogdan (6.), 3:0 - Felczak (16.), 4:0 - Dziąg (57., karny), 5:0 - Dziąg (71.), 6:0 - Bogdan (89.), 7:0 - Felczak (90+2.)

Mecz rozpoczął się z 16 - minutowym opóźnieniem, bo na czas nie dotarli arbitrzy. Po kilkunastu sekundach Kozłewsi z bliska, szczupakiem trafił w bramkarza. Ale już w 4. min po szybkiej kontrze (2 podania!) Bogdana z Felczakiem, Kozłewski z 3. m wepchnął piłkę do bramki. Dwie min później rzut wolny z 40. m wykonywał Jakubowski. Po potężnym uderzeniu futbolówka ugrzęzła pod nogami Bogdana, który z 2. m podwyższył na 2:0. W 7. min Kozłewskiego uprzedził Ostrowski, w 9. min znów Kozłewski celnie główkował z kilku metrów po centrze Pintery. W 14. min Felczak biegł jakieś dziesięć metrów, sam, przez nikogo nie naciskany, podbiegł najbliżej bramki i... trafił w bramkarza. Co wrażliwsi kibice rwali sobie włosy z głowy. PTC rozrywało defensywę gości prostopadłymi podaniami z drugiej linii (kapitalnie zagrywali Dziąg, Jakubowski i Bogdan). W 16. min po podaniu Jakubowskiego, Felczak wyszedł sam na sam i strzałem w długi róg zdobył trzeciego gola.

W 20. min Ostrowski interweniował aż trzy razy, strzał Bogdana, dwie dobitki Kosmali z bliska - pierwsza głową, druga nogą. W 23. min z 15. m przestrzelił Wieczorek, a 5. min później rzut wolny pośredni z 14. m wykonywał Grzegory. Potęzny strzał nad poprzeczkę przeniósł Dawid Sulima. W 31. min minimalnie niecelnie główkował Kozłewski, dziesięć min później "Fioletowi" wyszli z kontrą czterech na jednego. Co za dużo to niezdrowo, bo gospodarze przekombinowali. W efekcie Jakubowski strzelił zbyt lekko. W 45. min po centrze Bogdana, z 2. m Felczak trafił w Ostrowskiego. W doliczonym czasie gry bramkarz Maliny upredził Felczaka.

W 51. min po dośrodkowaniu z wolnego z prawej strony z 5. m przestrzelił nieatakowany Góral. W 59. min obrońca Maliny zagrał ręką w polu karnym. "Jedenastkę" pewnie egzekwował Dziąg. Dwie min później z 3. m w Ostrowskiego strzelił głową Kosmala. W 67. min golkiper Maliny obronił strzał Miszczaka z 8. m. Cztery min później akcję Miszczaka z lewej strony celnym, mocnym strzałem z linii pola karnego wykończył Dziąg. Było 5:0. W 74. min po faulu Przybysza na Kosmali był kolejny karny dla PTC. Ku uciesze gawiedzi zgromadzonej na trybunach, "jedenastkę" wykonywał rezerwowy bramkarz Suchecki. Wziął potężny rozbieg, potężnie uderzył i... piłka poszybowała wysoko nad poprzeczką. "Jaki stary, taki głupi" - złośliwie komentowali kibice.

W 80. min strzał Dziąga z 16. m Ostrowski wybił na róg, minutę później rajd Karbowiaka (minął chyba z 6 rywali!) niecelnym strzałem z 5. m zakończył Kacprzyk. W 90. min Ostrowski sparował główkę Miszczaka na słupek. W 89. min z 18. m mocno strzelił Bogdan, futbolówka po rękach Ostrowskiego, tuż przy słupku wpadła do siatki. W doliczonym czasie gry Felczak wykorzystał okazję sam na sam i gospodarze wygrali aż 7:0.

PTC: D. Sulima (65. Suchecki) - Dolewka, Stasiak, Drewniak (46. Karbowiak), Pintera - Kosmala, Dziąg, Jakubowski (69. Kacprzyk) - Kozłewski (46. Miszczak), Felczak.
Malina: Ostrowski - Ł. Oterski, Karolak, Grzegory, A. Oterski - B. Petasz (46. Błaszczyk), Przybysz, Grabowski (83. Kaźmierczak), S. Petasz - Góral (80. Barylski), Wieczorek.
Żółte: Felczak, Stasiak / Wieczorek.