Pabianiczanie objęli prowadzenie po 10 minutach meczu, gdy po zagraniu Mateusza Klimka z głębi pola, Olszewski uwolnił się spod opieki obrońcy i pokonał bramkarza spadkowicza z III ligi. Po raz drugi popularny „Ucho” trafił kwadrans po przerwie, finalizując błyskawiczną kontrę kapitalną podcinką nad bramkarzem.
 
- Graliśmy zdecydowanie lepiej niż w Poddębicach, widać, że chłopcy poważniej podeszli do rywala – mówi Jacek Włodarczewski, trener „Zielonych”. – Poprawiliśmy grę w obronie, ale nie na tyle, by zachować czyste konto.
 
Bełchatowianom pomógł sędzia, który najpierw odgwizdał wydumany rzut karny, mimo tego że „frajerskie” przewinienie Przemysława Froncali miało miejsce przed polem karnym. Bramkę z „jedenastki” zdobył Jakub Paluszkiewicz w 62. minucie. Na 2:2 wyrównał Damian Grzejda, który w 74. minucie minął Klimka i strzałem po rękach Damiana Rzeźniczaka ustalił wynik meczu.
 
GKS II Bełchatów – Włókniarz Pabianice 2:2 (0:1)
Gole: Paluszkiewicz 62., Grzejda 74. – Olszewski 10., 60.
GKS II: Lenarcik (46. Bruchajzer) - Kowalski (46. testowany), Stolarczyk (46. Stępień), Górski (46. testowany), Grzejda - Sitarz, Raś (46. Bociek) - Zięba (46. Łabędzki), Kondracki, testowany – Paluszkiewicz.
Włókniarz: Rzeźniczak – Grzejdziak, Rutkowski, testowany – Klimek, Rudzki, Urbaniak, Kacprzyk, Kulik – Gorący, Olszewski. Na zmiany: Froncala, Wojciechowski, Sumera, Stępiński, Woźniak.