ad

Z powodu tęgiego mrozu trener Leszek Józefiak w porozumieniu ze szkoleniowcem z Rąbienia podjął decyzję o odwołaniu pierwszego sparingu PTC w tym roku kalendarzowym. Zdrowie zawodników jest wszak ważniejsze.

 

Rywalem PTC miała być Victoria Rąbień, a gra kontrolna miała się odbyć na sztucznym boisku ChKS Łódź. W zamian „fioletowi” będą mieć w sobotę trening w hali przy ul. Orlej.

 

Jeśli pogoda znów nie pokrzyżuje planów, to za tydzień „fioletowi” zagrają z przedostatnią drużyną A-klasy – Burzą Pawlikowice.

 

Bardziej martwią jednak kolejne osłabienia. Oprócz starającego się o angaż w III-ligowym Włókniarzu Zelów Piotra Szynki, z drużyną nie trenują obrońca Kamil Wlazło, który nie pojawił się na żadnym treningu od czasu ich wznowienia, a także Miłosz Łondka. Ten drugi, były kapitan drużyny juniorów, przenosi się do lidera „okręgówki” Poznań gr. zachód – Sokoła Pniewy. Kontynuowanie przygody z piłką w tym klubie jest ściśle powiązane z tym, iż Miłosz jest na pierwszym roku Akademii Wychowania Fizycznego im. E. Piaseckiego i ciężko łączyć mu studia w Poznaniu z treningami w PTC. Pomocnik PTC będzie bił się o awans do IV ligi, ale w zupełnie innych barwach. Będzie miał za to możliwość wspólnej gry z dwoma weteranami, którzy współprowadzą zasłużony dla polskiej piłki klub, Robertem Hirschem (były pomocnik m.in. GKS-u Bełchatów i Lecha Poznań, 9 meczów w Ekstraklasie) i Ukraińcem Dmytro Koszakowem (były napastnik Dyskobolii Grodzisk Wlkp., 35 meczów i 7 bramek w Ekstraklasie).