PTC Pabianice - Stal Głowno 0:2 (0:1)

Bramki: 0:1 - Tomasz Kujawiak 2. min, 0:2 - Tomasz Kujawiak 75. min.

Goście od początku meczu nie dali się zepchnąć do obrony. Już w 2. minucie po „rozciągnięciu gry” przez gości prawą stroną boiska popędził Tomasz Kujawiak i ze stoickim spokojem pokonał Marcina Kowalskiego uderzając płasko po ziemi w długi róg. Chwilę później mogło paść wyrównanie. Bowiem z dośrodkowania Szynki wyszedł całkiem dobry strzał, który ostatecznie odbił się od poprzeczki i wrócił w pole gry. Po nieco ponad dziesięciu minutach gry piłkarze Stali byli bliscy podwyższenia prowadzenia. Po akcji prawą stroną Kujawiaka dobrze dośrodkowania na długim słupki zamknął Tomasz Florczak, na szczęście dla PTC Marcin Kowalski zdołał sparować piłkę na rzut rożny. W 20. minucie długą piłkę do Gabrysiaka zagrał Rafał Komorowski. „Żeton” ładnie przyjął futbolówkę na klatkę piersiową i zdecydował się na strzał z woleja, niestety piłka poszybowała ponad poprzeczką. Trzy minuty później po złym wybiciu piłki przez Kowalskiego z szybkim kontratakiem ruszyli goście, ale obrońcom PTC udało się zażegnać niebezpieczeństwo. W 28. minucie po wrzutce w pole karne przewrotką uderzał Gabrysiak, jednak ponownie ponad poprzeczką. Dwie minuty później niesamowicie zakotłowało się w polu karnym „fioletowych”. Najpierw po dośrodkowaniu z prawej strony Kujawiaka i strzale głową z bliska wbiegającego w pole karne Patryka Gozdery piłka po interwencji Kowalskiego odbiła się od poprzeczki, a chwilę potem bramkarz PTC z linii wybił piłkę dobijaną przez Tomasza Florczaka. W pierwszej części gry warte odnotowania były jeszcze zablokowany strzał Rafała Bargiela w 40. minucie i niecelne uderzenie z dystansu Marcina Gabrysiaka trzy minuty później.
Drugą połowę od ataków rozpoczęli gospodarze. Minutę po wznowieniu gry szarżującego Bogdana powstrzymali obrońcy. Dwie minuty później dośrodkowanie Tybury z prawej strony świetnie na długim słupku zamknął Marcin Gabrysiak, ale Grzegorz Piela zdołał nogą odbić piłkę zmierzającą do bramki. W 52. minucie lewą stroną popędził Gabrysiak i dograł w pole karne, ale Rafał Komorowski był na spalonym. Trzy minuty później dobrą okazję z rzutu wolnego mieli przyjezdni, ale uderzyli wprost w bramkarza PTC. W 59. minucie po wrzutce z prawej strony przed doskonałą szansą na podwyższenie stanął zamykający akcję Tomasz Florczak, jednak popularny „Florek” uderzył głową obok słupka mając przed sobą pustą bramkę. Minutę później na 20 metrze od bramki Stali faulowany był Rafał Bargiel, jednak sam poszkodowany uderzył z rzutu wolnego wprost w bramkarza. W 66. minucie z dystansu G. Pielę zaskoczyć próbował Tybura, ale strzał pomocnika PTC był zbyt słaby. Na nieco ponad kwadrans przed końcem meczu trener Andrzej Dobroszek postanowił rzucić wszystkie siły do ataku i posłał do boju w miejsce obrońcy Pawła Drewniaka doświadczonego napastnika Jarosława Szmytkę. Niestety już dwie minuty później fatalne podanie Kosmali przejął Tomasz Florczak i podał na prawo do Tomasza Kujawiaka, który dopełnił formalności zdobywając pewnym strzałem przy słupku swoją drugą bramkę. Dziewięć minut później szansę na rehabilitację miał Kosmala, ale po rzucie rożnym uderzył głową z czterech metrów ponad poprzeczką. Bramka honorowa padła w 87. minucie, kiedy to odbitą przez bramkarza piłkę po rzucie wolnym wykonywanym przez Łukasza Dziąga z bliska do siatki skierował Rafał Raźniewski, jednak sędzia dopatrzył się spalonego, którego tak naprawdę nie było. Arbiter podjął jednak taką, a nie inną decyzję i bramka nie została uznana, a wynik nie uległ już zmianie do końca meczu.
Stal tym zwycięstwem zapracowała sobie chyba na miano drużyny tygodnia w lidze okręgowej, bowiem w środę odebrała punkty ówczesnemu wiceliderowi – Górnikowi Łęczyca wygrywając u siebie aż 4:1, a dziś pokonała kolejną drużynę plasującą się na 2. miejscu, czyli PTC.
Drużynie z ul. Sempołowskiej należy się za ten mecz natomiast nagana, bowiem szczególnie w pierwszej połowie piłkarze PTC grali jakby ich ktoś do tego zmuszał, zawodnicy nie wychodzili sobie na pozycje, a bez biegania ciężko w piłce nożnej wygrać mecz. W drugiej części wyglądało to nieco lepiej, jednak zawodnicy Stali wykazali się sporym sprytem i w każdej nadarzającej się okazji przedłużali moment wznowienia gry, czym jeszcze bardziej odbierali chęć do gry gospodarzom.
 
Po tej porażce PTC straciło drugą pozycję w tabeli na rzecz Startu Brzeziny i traci do mającego 59 punktów zespołu z Brzezin jeden punkt.
                                                                                                 
Skład PTC: Marcin Kowalski – Paweł Drewniak (73. min, Jarosław Szmytka), Rafał Raźniewski, Łukasz Pintera – Marcin Gabrysiak (81. min, Mateusz Gromadzki), Rafał Komorowski, Łukasz Dziąg, Rafał Bargiel, Michał Bogdan – Piotr Szynka (46. min, Kacper Kosmala), Przemysław Felczak (23. min, Jakub Tybura).
 
Żółte kartki dla PTC: 58. min Rafał Bargiel, 76. min Rafał Komorowski.

Widzów: 101.

 

Statystyki meczu (w nawiasie statystyki po pierwszej połowie):
 
PTC
Statystyki
Stal
4 (1)
Strzały celne
7 (5)
6 (3)
Strzały niecelne
2 (0)
6 (3)
Rzuty rożne
6 (4)
8 (3)
Faule
16 (8)
2 (0)
Spalone
6 (3)
-
Słupki
1 (1)
1 (1)
Poprzeczki
1 (1)
2 (0)
Żółte kartki
3 (0)

 

 

Pozostałe wyniki sobotnich meczów 31. kolejki:
 
Pogoń Rogów – Start Brzeziny 1:4
TUR Ozorków - Włókniarz Pabianice 1:4
Start Łódź – Orzeł Parzęczew 1:3
Włókniarz Zgierz – LKS Gałkówek 2:0