Jesienią PTC przegrało w Parzęczewie aż 0:9. Teraz już w 3. minucie po zagraniu z głębi pola Łukasza Sikorskiego, Piotr Szynka idealnie przymierzył przy dalszym słupku. W 37. minucie znów asystę zaliczył Sikorski, po którego podaniu bramkarz minął się z piłką, a czyhający pod bramką Patryk Wujak skorzystał z prezentu i było 2:0. Tuż przed przerwą rywala w polu karnym sfaulował Sikorski, a Szymon Radziszewski nie dał rady obronić karnego, choć wyczuł intencje strzelca. W 79. minucie rezultat meczu ustalił Wujak, strzelając w tzw. krótki róg po podaniu Daniela Dudzińskiego.

- Mogliśmy wygrać wyżej, ale Filip Bednarski i Bartosz Łopatecki przekombinowali w dobrych sytuacjach – mówi Dariusz Kopa, kierownik PTC. – Oprócz Wujaka i Łopateckiego, zadebiutował u nas obrońca Marcin Bączał z Iskry Dobroń.

PTC: Radziszewski – Drewniak, Sikorski, Bączał, Dudziński – Hiler, Kaźmierczak (80. Stachowski), Cukierski, Bednarski (75. Łopatecki), Szynka (65. Boratyński) – Wujak.