De facto, w Tuszynie zagrał zespół juniorów trenowanych przez Jarosława Zawieruchę.

Rywale objęli prowadzenie tuż przed przerwą, ale kwadrans po wznowieniu gry wyrównał Damian Madaj. Taki wynik utrzymywał się do końca spotkania, więc sędzia zarządził trzydziestominutową dogrywkę. Znów jako pierwsi prowadzenie objęli rywale, którzy trafili pod koniec pierwszego kwadransa. Trzy minuty przed końcem dogrywki strzałem z rzutu karnego wyrównał Madaj.

Do wyłonienia zwycięzcy konieczne okazały się więc rzuty karne, których jak się okazało potrzebnych było dziesięć serii. W czwartej i dziesiątej z nich strzały rywali obronił Michał Szczegodziński i to Włókniarz wyszedł z tej batalii zwycięsko.
Włókniarz:Szczegodziński - Piotrowski, Mendak, Kruszek, Badziak - Pawłowski, Fraszak, Stępiński, Gajda - Madaj, Froncala. Na zmiany: Dynaryński, Stanisławski, Malinowski, Sobczak.