- Czujemy duży niedosyt, bowiem w jednym i w drugim przypadku była szansa, by przejść dalej – przyznaje Jacek Zarzycki, prezes Włókniarza.

Co było przyczyną niepowodzeń?

- We wtorkowym starciu z Borutą zadecydowały błędy indywidualne – ocenia prezes. – Było widać, że goście to czołowa ekipa czwartej ligi, ale nie grała na jakimś nieosiągalnym dla nas poziomie.

W środę naprzeciw rezerw Włókniarza, które rewelacyjnie radziły sobie w poprzednich trzech rundach, stanęła także drużyna z IV ligi – Stal Głowno.

- Wydaje mi się, że zagraliśmy inaczej niż w poprzednich meczach pucharowych – mówi Zarzycki. – Nie było w nas takiego animuszu, jak choćby w meczu z GLKS Sarnów/Dalików.

Teraz „zielonym” pozostaje się skupić na walce o ligowe punkty. Pierwszy zespół traci pięć punktów do lidera z Różycy. W niedzielę o godz. 15.00 na własnym boisku gra arcytrudny mecz z AKS SMS Łódź.

Z kolei rezerwy w klasie A zmierzą się w sobotę o godz. 16.00 na własnym boisku z Saints Łódź.

***

IV runda Pucharu Polski (wtorek):

Włókniarz Pabianice – Boruta Zgierz 3:5 (1:2)

Gole dla Włókniarza: Dresler 35., Staniewski 51., Mucha 77. – 2 Adrian Musialik, Ołeksij Najdyszak, Michał Madejski, Mateusz Misiak.

Włókniarz: Kocik – Jarych (55. Wojtyniak), Mazur, Kowalski, Staniewski – Korobka, Kosatka, Mucha, Rokuszewski (70. Brodzki) – Dresler (58. Szafoni), Kozanecki (46. Rozwandowicz).

***

IV runda Pucharu Polski (środa):

Włókniarz II Pabianice – Stal Głowno 1:2 (1:1)

Gol: Stokłos 30.

Włókniarz II: Jędrzejczyk – Łopatecki, Oberle, Mendak, Stachowski – Stokłos (83. Kwaśniewski), Nazarczyk, Wójcik, Gorący (80. Ochal) – Kozak (46. Niżnikowski), Jach.