Trener Artur Dziuba nie mógł skorzystać z usług kilku ważnych zawodników: obrońcy Roberta Piotrowskiego, skrzydłowego Jakuba Dobroszka, pomocników Artura Sobytkowskiego, Adriana Potrzebowskiego, Sebastiana Muchy i Wojciecha Mordzakowskiego. Szczególnie brak dwóch ostatnich (reżyserów gry) był widoczny w pabianickiej ekipie.

Już w pierwszej minucie drużyna Orła wysłała mocny sygnał ostrzegawczy, gdy napastnik z Nieborowa przelobował Huberta Jędrzejczyka, ale piłka poszybowała nad poprzeczką. Później nasi pokazali, że potrafią się odgryźć. Tomasz Niżnikowski trafił w boczną siatkę, Kamil Kozanecki i Bartosz Jarych uderzali niecelnie.

W 19. minucie po prostopadłym podaniu Bartosz Placek stanął oko w oko z Jędrzejczykiem i po strzale w dalszy róg było 0:1. „Z niczego bramkę dostajemy!” – krzyczał trener „zielonych”. Siedem minut później z narożnika pola karnego chybił Jarych.

W 32. minucie Jędrzejczyk świetnie złapał mocny strzał z daleka. Chwilę później już był bez szans, gdy po nieudanej pułapce ofsajdowej Placek pokonał go uderzeniem z bliska. To nie koniec strzelania Orła. W 38. minucie kolejne prostopadłe podanie rozerwało naszą defensywę i Jędrzejczyk nie dał rady sięgnąć strzału po ziemi Michała Redzisza (0:3). Tuż przed przerwą żaden z graczy Orła nie był w stanie przeciąć zagrania wzdłuż linii bramkowej.

Ledwie zaczęła się druga połowa, a gracz z Nieborowa strzelił minimalnie nad poprzeczką. Wreszcie obudzili się nasi. Szymon Przyk kopnął z ostrego kąta dokładnie tam, gdzie stał bramkarz, rozpędzony Niżnikowski uderzył w bramkarza, a Kozanecki z daleka nie trafił w bramkę. Goście byli konkretniejsi – po błędzie Arkadiusza Stokłosa uratowało nas spojenie słupka z poprzeczką.

W 68. minucie nikt nie zdążył z dobitką po mocnym uderzeniu Kozaneckiego, a chwilę później zahaczany w polu karnym Przyk zapomniał… się przewrócić. Wreszcie padł gol dla Włókniarza – po akcji lewą stroną w 75. minucie nie do obrony strzelił Niżnikowski. I choć mogły paść jeszcze gole w tym meczu (nas ratował nieźle broniący Nobert Pietrzak, a gości niecelnie oko Szymona Adamiaka), Włókniarz przegrał 1:3.

Włókniarz: Jędrzejczyk – Jarych, Sulikowski, Szczegodziński, Kowalski – Dresler, Nazarczyk, Madaj, Kozanecki, Adamiak – Niżnikowski. Na zmiany: Pietrzak, Stokłos, Froncala, Ochal, Witasik, Glinkowski, Przyk.