Faworytem na papierze było PTC. Jednak przewidywania swoją drogą, a rzeczywistość swoją. Od początku obie drużyny postawiły na walkę, a klarownych sytuacji było tyle, co kot napłakał. PTC oddało kilka uderzeń na bramkę Damiana Rzeźniczaka, lecz ich efekt lepiej przemilczeć.

Z kolei Włókniarz najgroźniejszą akcję przeprowadził w 40. minucie, gdy po centrze z kornera najwyżej do piłki wyskoczył Piotr Maślakiewicz, lecz jego uderzenie głową trafiło w poprzeczkę. W odpowiedzi na bramkę „zielonych” uderzał Rafał Cukierski, ale Rzeźniczak poradził sobie z tym strzałem. Przed przerwą drugą żółtą i w efekcie czerwoną kartkę otrzymał Marcin Kaczmarkiewicz. Oznaczało to, że gospodarze drugie 45 minut będą grali w przewadze.

W przerwie spadł tak intensywny deszcz, że sędzia nakazał pracownikowi MOSiR poprawić rozmoknięte linie na murawie, co przedłużyło przerwę o dziesięć minut.

Po zmianie stron PTC cofnęło się do defensywy, a Włókniarz nieśmiało próbował. Dwie próby prostopadłych podań do Pawła Leonowa skończyły się na interwencjach Krystiana Wawrzyńskiego. Wreszcie w 61. minucie z rzutu wolnego zagrywał Krzysztof Rudzki. Pomocnik Włókniarza posłał w pole karne typową „zawiesinę”. Obrona i bramkarz PTC mieli dużo czasu, by zażegnać niebezpieczeństwo. A jednak na trzecim metrze znalazł się kompletnie niekryty Michał Mendak i kontrującym strzałem głową w przeciwległy róg zapewnił gospodarzom prowadzenie.

„Fioletowi” ruszyli do przodu. Strzały Mateusza Żabolickiego i Dawida Boratyńskiego złapał Rzeźniczak. W 70. minucie nad stadion nadciągnęła potężna chmura, a kibice poczuli się niczym w filmie „Dzień Niepodległości”. Pierwsze krople deszczu wygoniły większość fanów z trybun.

PTC próbowało strzelać z dystansu, ale zawodnicy z Sempołowskiej mieli tego dnia mocno rozregulowane celowniki. Gdy już trafili w bramkę (Boratyński), na posterunku był niezawodny Rzeźniczak. W 80. minucie siły się wyrównały, bowiem za drugą żółtą i w efekcie czerwoną kartkę z boiska zszedł Kacper Kosmala.

W 87. minucie faulowany był pędzący samotnie na bramkę Jakub Dobroszek. Kibice domagali się rzutu karnego i czerwonej kartki dla faulującego Łukasza Sikorskiego. Sędzia pokazał „Sikorowi” tylko żółty kartonik i zarządził rzut wolny.

PTC dobił w 95. minucie Leonow, który wmieszał się w zabawę stopera „fioletowych” z Wawrzyńskim i wślizgiem wepchnął piłkę do siatki.

Włókniarz – PTC 2:0 (0:0)

Gole: Mendak 61., Leonow 90+5.

Włókniarz: Rzeźniczak – Klimek, Mendak, Maślakiewicz, Acela (36. Rudzki) – Gorący, K. Kosmala, Madaj, Sęczek, Dobroszek – Leonow.

PTC: Wawrzyński – Drewniak, Sikorski, Wawrzeniak, Stuchała – Bielak, Kaźmierczak, Kaczmarkiewicz, Hiler (56. Dolewka), Cukierski (75. Miszczak) – Żabolicki (66. Boratyński).

Czerwone kartki: Kosmala (80.)/Kaczmarkiewicz (45.).