ad

Memoriał otworzył Jacek Rzeźniczak, tata Sebastiana. Od wielu lat wspiera piłkarzy Włókniarza i co roku organizuje turniej.

- Początkowo w memoriale brali udział zawodnicy starszych drużyn. Od kilku lat zdecydowaliśmy, że będziemy stawiać na najmłodszych. Dzieci garną się do gry i na takich zawodach jest bardzo sympatycznie. Miło patrzeć, że rośnie nam młody narybek – mówi Jacek Rzeźniczak.

W turnieju uczestniczyło 8 drużyn. Dwie wystawili gospodarze. Grali również: Iskra Dobroń, Orzeł Piątkowisko, Zawisza Rzgów, FA Bełchatów, Widok Skierniewice i UKS Piotrcovia. Każda drużyna rozegrała 7 meczów.

W przerwie zawodnicy złożyli wiązankę kwiatów na grobie Sebastiana. Dobrze zapowiadający się piłkarz pabianickiego Włókniarza zginął tragicznie w wypadku samochodowym w 2007 roku. Pisaliśmy o tym TUTAJ. Sebastian na boisku zawsze walczył do końca. Tego ma uczyć młodych ludzi ten memoriał.

- Dla nas to fantastyczna zabawa, ale też rywalizacja. Mogliśmy wreszcie poznać inne drużyny z naszego województwa i porównać jak gramy – mówi Maks, Włókniarz Pabianice.

- Bardzo dobrze nam się grało, chociaż kilka meczów przegraliśmy. Pierwszy raz mieliśmy tylu kibiców. Była świetna atmosfera – dodaje Antek z Włókniarza Pabianice.

I miejsce zajął Widok Skierniewice, II – Zawisza Rzgów, III – UKS Piotrcovia. Obie drużyny Włókniarza Pabianice uplasowały się poza podium. Najlepszym strzelcem został Kacper Fret z Zawiszy Rzgów. Najlepszym zawodnikiem wybrano Juliana Drabczyńskiego z Widok Skierniewice. Decyzję sędziów i trenerów puchar dla najlepszego bramkarza trafił do reprezentanta gospodarzy. Dostał go Juliusz Giedrojć.

- To moja pierwsza statuetka, więc jestem bardzo szczęśliwy – powiedział.

Turniej zorganizowali rodzice dzieci grających w roczniku 2012/2013. Medale, puchary i kanapki dla zawodników ufundował Jacek Rzeźniczak. Na rozdanie nagród przybył również kuzyn oraz ojciec chrzestny Sebastiana. Wspólnie dokonali dekoracji najlepszych. Na koniec było pamiątkowe zdjęcie wszystkich uczestników turnieju.