- Straciliśmy dwa punkty – denerwuje się Arkadiusz Wójcik, kierownik Ksawerowa. – Piłka odbijała nam się od ud, piszczeli, kolan, a nie kopaliśmy jej stopami. Tak się nie da grać.

GKS zmarnował trzy stuprocentowe okazje. Niefortunnymi strzelcami okazali się Piotr Szynka, Rafał Cukierski i Rafał Rikszajd.

GKS: Rzeźniczak – Telesiewicz, Grzejdziak, Kaźmierczak, Szynka – Ostalczyk (Ochencki), Marcinkowski, J. Rychta, Rikszajd (Wojtyniak), Dudziński (Jędrzejczyk) – Cukierski.