Ostre strzelanie Włókniarza rozpoczęło się już w 5. minucie, gdy po akcji Krzysztofa Rudzkiego i Jakuba Dobroszka piłkę do siatki z wydatną pomocą bramkarza skierował Damian Madaj. Pół godziny później jeden z obrońców Zawiszy II we własnym polu karnym pomylił piłkę nożną z siatkówką i sędzia podyktował rzut karny, który na gola zamienił Mateusz Kosmala. W 40. minucie świetnym uderzeniem popisał się Piotr Owczarek, bo piłka minęła bramkarza i zatrzepotała w dalszym rogu bramki.

Chwilę po przerwie mogło być 4:0, ale Grzegorz Gorący fatalnie przestrzelił. Potem goście najpierw trafili w poprzeczkę, a potem w ciągu pięciu minut strzelili dwa gole, z czego jeden z nich to efektowny samobój młodego Macieja Jacha.

Ostatnie słowo należało jednak do „zielonych”. Najpierw do siatki trafił Madaj po świetnym prostopadłym podaniu Rudzkiego, a dwie minuty później wynik ustalił Rudzki, korzystając z prezentu rzgowskiego golkipera. Włókniarz mógł wygrać wyżej, ale po strzale Dobroszka z wolnego piłka uderzyła w poprzeczkę i odbiła się tuż przed linią bramkową.

Włókniarz – Zawisza II Rzgów 5:2 (3:0)

Gole dla Włókniarza: Madaj 5., 84., M. Kosmala 35.,k., Owczarek 40., Rudzki 86.

Włókniarz: Włodarczewski – Stępiński, Froncala, K. Kosmala, Okrojek – Dobroszek, Rudzki, M. Kosmala, Gorący, Madaj – Owczarek. Na zmiany: Chudzik, Jach, Polewczak, Skowronek, Jeliński, Sumera, Rydzewski, Sęczek, Bielawski.