- O Jego śmierci dowiedziałem się w środę wieczorem – mówi wiceprezes.

32-latek był wychowankiem PTC. Do pierwszego zespołu „fioletowych” wprowadził go Andrzej Dobroszek. W 2006 roku grupa zdolnych juniorów m.in. Sulima, Paweł Drewniak, Kacper Kosmala, czy Michał Bogdan weszła do drużyny seniorów z ulicy Sempołowskiej. W połowie spotkań bronił młody Sulima, w drugiej połowie nieżyjący już Wojciech Suchecki.

Potem Sulima wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie. Wysoki, silny, odważny, obdarzony dobrym refleksem w kolejnym sezonie pomagał PTC walczyć o awans do IV ligi.  Ostatecznie„fioletowym” do promocji zabrakło pięciu punktów. Sulima bronił w barwach PTC także w kolejnych sezonach.

Ostatnio przychodził biegać na stadion przy Sempołowskiej. Jeszcze w sobotę dopingował Widzew na meczu w Legionowie. Zmarł nagle, we własnym mieszkaniu.